Re: Windows ME czy warto instalowac!?

Autor: gruesome (gruesome_at_go2.pl)
Data: Thu 09 Nov 2000 - 16:01:21 MET


Pamietnej chwili Wed, 8 Nov 2000 19:09:30 +0100
DJ Diodak obwiescil nam co nastepuje:

>> ZDECYDOWANIE najlepsze rozwiazanie to (jeszcze) win98 do gierek (jak ktos
>nie
>> moze bez nich zyc; ja np. moge :) a do reszty Linux. Troche sie trzeba
>wiesz wszystkie gry mi chodzą na ME (a lubie czasem na weekendzie pograc)
>

Z tego co slyszalem moga byc problemy z troche starszymi grami (np. roczne),
m.in. mniejsza wydajnosc.

>> pomeczyc ale Linuksa nigdy nie bedziesz musial reinstalowac, no i _nigdy_
>sie
>> nie wiesza (nawet na via ;-).
>ooo tu na pewno ;) ale sie usmialem ... nie reinstalujesz bo nic do nie
>doinstalowujesz. To tak jak mozesz nie sprzatac w szafce z koszulami ktorych
>uzywasz raz na rok z okazji wigilii lub sprzatasz co chwile bo masz burdel w
>koszulach i przezucasz jedna na druga, wszystkie na raz itd. kazdego ranka.
>:)

Tu nie rozumiem. Co z tego ze cos instaluje? W Linuksie nie ma rejestru wiec
nigdzie nie robie syfu. System bedzie tak samo szybko chodzil obojetnie czy
masz 1000 programow czy 1. Jak nie chce programu to go odinstalowuje i koniec.
(odinstalowuje czyli kasuje pliki z programem)
Zreszta jak uzywalem Microsoft Windows przeinstalowywalem go co ok. 2 tyg.,
Linuksa mam jak na razie pol roku i zero "syfu". Zreszta w Microsoft Windows
panuje straszny chaos w katalogach, ja tam bym tak nie mogl ;-).

>
>ale oczywiscie nie watpie ze jest to ciekawszy system. Ma mozliwosci i jest
>dobry w tym co robi (winda jest przy tym zerem) ale niech sie schowa jak
>odpale setki programow ktorych nie ma na platforme unix.

Moze jakies przyklady?

>dla usera. A wiesz jak odpalisz "nakladke" graficzna na unixie to jest
>okropny badziew :)))) wszystko takie toporne, malo opcji, ani tu cos

Porownujesz XFree do "graficznej nakladki na dosa"? :-))))))
Widac ze dawno nie miales z tym stycznosci. Co do topornosci to "look & feel"
mozesz miec jaki tylko sobie chcesz. Dla mnie i dla wszzystkich ktorzy troche
popracowali w X-ach duzo wygodniejszy i duuuzo ladniejszy :-).

>ciekawego zrobic ani wogole pracowac. O obrobce multimediow (na taka skale
>jak w win) mozna zapomniec.

Titanic byl robiony na Linuksie.
A konkretnie czego potrzebujesz?

>Po prostu srodowisko unix jest dobre do pracy z siecia i w sieci i tak
>narazie zostanie. A okienka zajma sie cala reszta :))

U mnie w domu jakos nie moga ;-). Zreszta, czy nie widzicie ogromnego wzrostu
popularnosci Linuksa w domach?

-- 
kobieta była drugim błędem boga
                             /
                    nietzsche             


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:52:35 MET DST