Autor: gruesome (gruesome_at_go2.pl)
Data: Tue 07 Nov 2000 - 18:21:01 MET
Pamietnej chwili Mon, 6 Nov 2000 20:42:23 +0100
DJ Diodak obwiescil nam co nastepuje:
>> Win 98SE PL...
>
>nawet o tym nie mysl. Jak masz 128 MB RAMu (na 64MB szkoda instalowac nawet
>na 600MHz sie wlecze) i procek powiedzmy 300MHz bez zastanawiania powinienes
>przejsc na ME !!! Pamieciozerny - fakt - ale stabilny (w normalnej pracy
>:))) i bardzo wydajny (czytaj: troche wydajniejszy niz Win 98). No i gry
>chodzą. Jak do Internetu czy skomplikowanej obróbki grafiki to Win 2000 !
>
Ile Ci z tego Redmond przysylaja? ;-)))
ZDECYDOWANIE najlepsze rozwiazanie to (jeszcze) win98 do gierek (jak ktos nie
moze bez nich zyc; ja np. moge :) a do reszty Linux. Troche sie trzeba
pomeczyc ale Linuksa nigdy nie bedziesz musial reinstalowac, no i _nigdy_ sie
nie wiesza (nawet na via ;-).
Nie wiem jak mozna wierzyc w takie bzdury jak "stabilnosc" WinME tak
wychwalana w reklamowkach. Prawda jest taka ze Me to ciagle prymitywna
pseudo-32 bitowa jednozadaniowa nakladka graficzna na DOS (ktory Microsoft
ukradl). I ja wcale nie mam uprzedzen do Microsoftu :-))). Takie sa fakty
(zaraz ktos mi powie za odpalil na raz Notatnika i Pasjansa i ze to jest
wielozadaniowosc :))) Co do pamieci to prosze wlaczcie sobie jakis monitor w
trakcie duzego obciazenia, i zobaczcie ze ten "system" nie potrafi
wykorzystywac pamieci tylko jezdzi swapem. Np.: 50MB wolnego RAMU i 40MB
zajetego swapa.
A w ogole to na pl.comp.pecet sie dyskutuje o sprzecie a nie o jakichs
nakladkach :-).
--
kobieta była drugim błędem boga
/
nietzsche
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:52:00 MET DST