Autor: Zbyszek T. (zbyszek_at_gd.home.pl)
Data: Sun 10 Sep 2000 - 11:47:43 MET DST
> Jasne...: wydaje mi sie (choc moge sie mylic), ze wylaczenie przez system
> jest dla dysku "zdrowsze" (jesli sie nie myle parkuje przy tym chyba
> glowica). Wylaczenie takie jak u mnie to chyba to samo co by po prostu
przy
> pracy wyjac wtyczke z gniazdka... dobrze mysle fachowcy?
Zacznijmy od tego, że wydania polecenia "Start/Zamknij system" na systemie
AT (wnioskuję, że nie masz ATX'a) nie można nazwać wyłączeniem systemu.
Wszystko jest tak samo włączone jak było - grzeje się, żre prąd, wentylatory
się kręcą, itd. Mówiąc krótko: czy trzymasz komputer 24 godziny na dobę z
monitem "Można teraz bezpiecznie wyłączyć...", czy z normalnie
funkcjonującym Windowsem - na jedno wychodzi (zakładając, że nie działa
wspomniane przez Ciebie wyłączanie dysków). Normalna procedura zamykania
systemu AT to całkowite odcięcie zasilania po ukazaniu się wspomnianego
monitu. Przejdźmy teraz do dysków: wyłączanie ich poprzez odcięcie zasilania
jest czymś absolutnie normalnym - są one skonstruowane z myślą o takiej
pracy. Każdy współczesny dysk parkuje głowice także po zaniku napięcia (co
słychać jako charakterystyczne stuknięcie). Oczywiście zbyt częste
włączanie/wyłączanie napędu (np. kilkadziesiąt razy dziennie) nie jest
zalecane i skraca żywotność napędu, ale dotyczy to zarówno
włączania/wyłączania zasilania jak i programowego "usypiania/wybudzania"
urządzenia.
-- Zbyszek E-mail: zbyszek_at_gd.home.pl Pager: zbyszek_at_bipnet.pl lub www.bipnet.pl/cgi-bin/webgate?232988 WWW: www.zbyszek_at_z.pl ICQ#: 7937234
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:36:38 MET DST