Re: SBLive - smutne ciekawostki

Autor: Marek Nazarko (mnazarko_at_nospam.bigfoot.com)
Data: Thu 24 Aug 2000 - 10:16:38 MET DST


..machine running, bzz, bzz.., Thu, 24 Aug 2000 06:35:17 GMT, bzz, bzz
..., Gizmo ... bzz, bzz..., wrote :

A FAQ pewnie nie czytal? Oj co za leniwa sierota...

>W sb128 calkiem ladnie graly midy, tu jak zapuscilem jakiegos, to bez
>wzgledu na rodzaj banku instrumentow, stwierdzam ze Spectrum gralo
>lepiej a do sb128 nie ma co porownywac. Sporo mnie to zawiodlo, patrze
>na date pliku: 96 rok. Czy moze mi ktos podac namiary na SoundFonty,
>ktore bylyby lepsze lub porownywalne z SB128, bo oczywiscie plik z
>sb128 nie pasuje na SBLive.
Sound Fontow jest multum w sieci, wyszukiwarke chyba umisz obslugiwac?
NMawet jest polska streona na ten temat
http://lotus-1.wm.pz.zgora.pl/
Pliki od SB128 maja pewnie rozszerzenie .ecw?
Jesli wlaczysz software synthesizer, to korzystasz wlasnie z takiego
pliku: default.ecw (w katalogu windy)
Mozesz go podmienic - ale po co?
No i najwazeniejsze - ustaw sobie poglos i chorus, bo bez tego wo
faktycznie kichowato gra.

>Druga sprawa. Czy Creative podpisal jakas umowe z producentami procow?
>Jak zainstaluje sie rowniez drivery dla dosa, w autoexecu pojawia sie
>linia, ktora zawsze przy starcie wrzuca do pamieci jakie gowno, lekko
>mowiac, bo programik dosowy zawsze bedzie zabieral maxymalna moc
>procesora!!! Grzeje sie to zatem jak cholera. Nie pomaga wywalenie
>lini z autoexeca, bo i tak soft od SB za kazdym razem sprawdza czy ta
>linia jest i ja dopisuje. Musialem po chamsku zmienic nazwe katalogu i
>wreszcie system zaczal pracowac normalniej. Jak z tym ma sobie
>poradzic ktos, kto nie ma pojecia o kompach? Sprzet mu zwolni prace.
>Chamowa.
Jak bys przeczytal FAQ to tam jest wszystko opisane. Nalezy w
urzadzeniach wywindowsowych wylaczyc SBLIVE DOS drivers czy jak to sie
tam nazywa - i po krzyku
>Trzeci problemik. Cos mnie podkusilo by zmienic liczbe instrumentow z
>1024 na inna wartosc. Zmienia sie to w menadzeze urzadzen we
>wlasciwosciach systemu. Zmienilem na 64, Apply, zmienilem zpowrotem na
>1024 Apply - i do widzenia... Midy graja a windows zawsze przy starcie
>komunikuje mnie, ze nie moze zaladowac banku instrumentow i midy grac
>nie beda... a graja. Kolejny dym.
Takie cos mi sie nie zdazylo - nie wiem o co chodzi ale po co zmieniac
liczbe instrumentow na mniejsza???

Marek Nazarko



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:31:27 MET DST