Jak to jest z prockami?

Autor: sofu (sofu_at_kki.net.pl)
Data: Thu 24 Aug 2000 - 00:48:26 MET DST


Tak sobie mysle! W nowoczesnym komputerze jest procesor (nie mowiac o
chipsecie plyty i masa innych scalakow) i taki procesor sklada sie z
milionow tranzystorow i nie tylko. Ciekawe jak to jest, czy uwalenie sie
takiego jednego pylko-tranzystora (nie zobaczy go golym okiem) doprowadza do
uszkodzenia calego procka czy raczej do pogorszenia dzialania komputera
(zwisy , wolniejsza praca itp.), albo tez sa w nim jakies
alternatywne uklady do eliminacji (lagodzenia skutkow) takich pojedynczych
lub grupowych uszkodzen
tranzystorow czy diod wewnatrz architektury procesora. Moze to jest czasami
powodem zlego funkcjonowania komputerow. Zreszta takie uszkodzenia moga nie
dotyczyc tylko procesorow ale i innych elementow z ktorych sklada sie
komputer. Z zarowka jest prostsza sprawa, swieci albo nie, chociaz i ona
moze czasami mrugac przez zle styki. Moze nie slusznie nie bierzemy takich
czesciowych, subtelniejszych uwalen sprzetowych pod uwage, szukajac winy w
kabelkach gniazdach, sofcie itd. Moze to jest powodem, ze taka sama
konfiguracja sprzetowa zachowuje sie roznie jezeli chodzi o szybkosc,
stabilnosc, itp.
Nigdzie nie natrafilem na informacje na ten temat. Co o tym myslicie?

--
Janusz sofu_at_kki.net.pl
--
Przyznajemy się do niskich cen - http://rubikon.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:31:25 MET DST