Odp: ---->>> Zajrzyjcie tutaj na chwilkę <<<----

Autor: Zbyszek T. (zbyszek_at_gd.home.pl)
Data: Mon 21 Aug 2000 - 15:21:55 MET DST


> prosta sprawa. Ponadto pomysl - NIE MA zadnych plusow z korzystania z

miałeś na myśli "pomysł", czy "pomyśl"? Rzeczywiście, domyślanie się
znaczenia słów na podstawie kontekstu jest wyjątkowo wygodne i praktyczne...

> polskich znakow - poza czytelnoscia tekstu.

ROTFL ;))) Nie ma również żadnej korzyści ze stosowania znaków
przestankowych, dużych i małych liter i tym podobnego badziewia - przecież
to służy TYLKO poprawie czytelności tekstu ;)) A czy człowiek nazywa się Jan
Bak czy Jan Bąk nie ma przecież żadnego znaczenia :)))
proponuje pismo obrazkowe albo stosowanie zapisu telegraficznego. stop. ;)

> Tak sie niestety sklada, ze
> Polska to zadupie Europy i nigdzie na swiecie ludzie nie beda sobie
> zadawac trudu, zeby konfigurowac unixa to czytania tych "smiesznych
> znaczkow".

Tak się niestety składa, że większość państw europejskich (jeżeli nie
wszystkie poza Wielką Brytanią), POSIADA specyficzne dla siebie "śmieszne
znaczki". Chyba rzeczywiście najlepiej będzie zlikwidować język francuski,
niemiecki, szwedzki, włoski (o rosyjskim nawet nie wspominając) i całą
resztę, a na ich miejsce wprowadzić jakże wspaniały i jedynie słuszny język
angielski, bo przecież tak trudnno skonfigurować Unixa... Poza tym jeżeli
piszesz do kogoś kto nie zna polskiego, to chyba raczej posługujesz się
angielskim, a nie polskim okrojonym ze znaków diakrytycznych. A może się
mylę? Anglikowi patrzącemu np. na polskiego posta na prawdę wszystko jedno,
czy tam są polskie znaki, czy ich nie ma, zrozumie tak samo dużo (czyli
nic). A polski tekst napisany bez ogonków wygląda po prostu śmiesznie i
nieczytelnie.

> Programy do sortowania poczty nie sa pomyslane do obslugi
> tego smiecia, jakim sa polskie literki. W unixie nie ma polskich literek
> w nazwach plikow, bo i slusznie - nie ma potrzeby ich stosowac.
>
> W ogole swiat ma nas gleboko w dupie i wcale sie nie dziwie. Gdybym
> mogl, to bym pozwolil na stosowanie zapisu bez polskich znakow ustawowo.
> Mieli bysmy mniej klopotow. A to ze paru humanistow umarlo by na zawal,
> to juz ich sprawa - tak naprawde liczy sie praktycznosc a nie
> sentymenty.

Chyba coś ci się nieźle namieszało... To nie człowiek ma się przystosowywać
do istniejących rozwiązań technologicznych - technologia powinna być tak
rozwijana i kształtowana aby spełniać jego wymagania. Odpowiednie
rozwiązania zresztą już istnieją - wystarczy upowszechnić standard Unicode.

Wybacz, ale twoje argumenty są niepoważne i niedorzeczne. Chyba nie
zastanowiłeś się dobrze nad tym co napisałeś. Czy tego chcesz czy nie, mamy
własną kulturę i własny język i nikt nie będzie ustawowo likwidował znaków
diaktrytycznych tylko dlatego, że ktoś ma problemy z konfiguracją Unixa. I
wierz mi, że większość ludzi nie chciałaby być zmuszana do czytania np. w
gazecie "kompatybilnego" bełkotu, w którym łódź to lodz, dąb to dab, a
ołówek to olowek. Dla przykładu, twój post jest zwyczajnie nieczytelny. Żeby
go przeczytać poświęciłem o wiele więcej czasu i energii, niż gdyby był
napisany normalnie. Niejednokrotnie musiałem czytać całe zdanie do końca
tylko po to, żeby zrozumieć znaczenie wyrazu znajdującego się w jego środku.
Prawda jest taka, że polski tekst pozbawiony tych wszystkich - jak to
nazwałeś - śmieci, sam w istocie tak wygląda. Jest niechlujny i
niezrozumiały, gdy widzę coś takiego, na ogół w ogóle tego nie czytam, bo
nie mam zamiaru domyślać się, o co autorowi chodzi.
A świat nie kończy się na USA i Wielkiej Brytanii - w większości składa się
z "zadupiów" dysponujących własnym językiem i własną pisownią. I - powtarzam
raz jeszcze - nie w tym rzecz, żeby pisać tak, aby "komputerom się
podobało", tylko w tym, żeby upowszechnić nowe rozwiązania (jak choćby
wspomniany Unicode), które pozwolą zapomnieć o problemie znaków
diakrytycznych.

> No, ale sie rozpisalem (chyba mnie emocje poniosly) :)

Mnie też...



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:30:25 MET DST