Re: UWAGA - NASTĘPNY OSZUST!!!

Autor: GTATTOO (necrol_at_poczta.onet.pl)
Data: Sun 20 Aug 2000 - 22:22:01 MET DST


Bzdura , totalna.......Juz widze rozmowe dzielnicowego , ktory na pewno sie
przejmie ta sprawa - jezeli nawet nie ma pojecia (a przewaznie policja nie
ma) co to jest sprzedaz przez internet , co to jest e-mail i co to jest
przesylka za pobraniem. Byc moze sa wyjatki , ale przewaznie tak jest. Po
drugie policja ma wazniejsze sprawy na karku niz zawracanie sobie dupy tego
typu zdarzeniami.

Mirek Bogusz @ MiRkoV napisał(a) w wiadomości: <8npbm3$2jq$1_at_news.tpi.pl>...
>Ja bym sie nie poddawal! Scigal bym kolesia prawnie! Olalbym juz stracona
>kase, ale przynajmniej mial bym ta pewnosc, ze koles za ten czyn zostal
>ukarany, i moze juz tego nigdy nikomu nie zrobi. Moim zdaniem gdy zglosisz
>to na policje to przeciez oni chyb a zbadaja skad wyslano tego maila, czy
>jest prawdziwy itp.
>Na Twoim miejscu od razu bym zglosil to na policje.
>A jak nie chcesz to chociaz pogadaj z dzielnicowym - On na pewno Ci poradzi
>jak postepowac w tym przypadku.
>
>Pozdrawiam
>Mirek Bogusz
>www.us.z.pl
>mirkov_at_obywatel.pl
>
>
>
>
>> Wiecie co.... można by urządzić pokazówkę..
>> ..tak ku przestrodze innych naciągaczy. Odpowiednio
>> nagłośnić sprawę na grupach dyskusyjnych i wtedy
>> jeden z drugim (ci co naciągają na sieci) pomyśli ze dwa
>> razy zanim wywinie komuś podobny numer... Od czasu do
>> czasu przewija się podobna sprawa na listach i może wreszcie
>> się to skończy... (choć w to nie wierze, zawsze ktoś się znajdzie)...
>> To przypominało by walkę z wiatrakami. Zapał wielki,
>> skutek mizerny a do tego jaszcze konflikt z prawem...
>> (no bo jak byście nazwali wtargnięcie na teren gościa
>> jak nie naruszenie któregośtam paragrafu o nietykalności
>> osobistej i przemocy cielesnej)...
>>
>> 280 złotych na które zostałem naciągnięty nie są co prawda
>> astronomiczną sumą pieniędzy ale może się zdarzyć, że
>> ktoś spróbuje komuś wcisnąć coś znacznie kosztowniejszego.
>> Można by stworzyć stronę na której opisany by był krok po
>> kroku sposób działania przeciw takim kolesiom (może już coś takiego
>> istnieje??) Jak na razie czuję, że biurokracja która czekała by mnie,
>> przerośnie poczucie zdrowego rozsądku (tak jest wszędzie gdy chcemy
>> coś załatwić)... Tutaj przyznaję dużo racji Tomkowi Kozińskiemu:
>> "Tacy ludzie liczą na bezradność innych." No bo w sumie to jak się
>> zachować?? Iść na policję z wydrukowanymi mailami, udowodnić
>> w jakiś sposób (nawet nie wiem w jaki), że samemu się ich nie
>> spreparowało, gęsto tłumaczyć jak wygląda sprawa, dostać 3 kg
>> formularzy do wypełniania i po wypełnieniu 1/4 kg dać sobie spokój...
>>
>> ---> Pozdrowionka !!!
>>
>> --
>>
>> Tomasz Gorzka
>> gothom_at_lodz.home.pl
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>
>
>



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:30:01 MET DST