Re: wyciszanie komputera

Autor: Roman Krawczyński (sirroger_at_eranet.pl)
Data: Sat 19 Aug 2000 - 13:07:08 MET DST


Użytkownik PePe <piotr_at_alpha.net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:399e566f_at_news.vogel.pl...
> tak sie ostatnio przygladalem, a w zasadzie przysluchiwalem mojemu
> komputerkowi i stwierdzilem, ze najglosniejszy jest wiatrak od zasilacza.
> jak wlaczylem komp bez tego wiatraczka, to chodzil o niebo ciszej. jak to
> wyglada u Was? czy naprawde radiatory w zasilaczu grzeja sie tak bardzo,
ze
> potrzeba az tak duzego wiatraka? czy nie da sie go zastapic czyms
mniejszym?
> jaka jest dopuszczalna temperatura radiatorow? czy zmiana wiatraczka w
> zasilaczu na nowy polepszy duzo sytuacje? gdzie szukac cichych wiatrakow?
bo
> w sklepach widac, ale jak tu stwierdzic, czy dany egzemplarz jest cichy
czy
> nie?
> dzieki za odpowiedzi

Z wlasengo doswiadczenia wiem, ze zasilacz potrafi potwornie sie grzac. Jak
w grudniu skladalem nowy komputer to po zlozeniu bylem zachwycony, ze tak
cicho chodzi. Po dwoch godzinach zaczelo cos dziwnie smierdziec, ale
muslalem, ze to z powodu nowych czesci. Po nastepnej godzinie juz
smierdzialo calkiem konkretnie, wiec zaczalem sprawdzac o co chodzi. Okazalo
sie, ze wiatraczek w zasilaczu nie chodzi a na obudowie nad zasilaczem mozna
smazyc jajka. Wymienilem zasilacz (dobrze, ze w sklepie mialem kolego, to
zrobil to od reki a do reklamacji dal inna obudowe).
Radze nie eksperymentowac z wiatraczkami.

--
Pozdrawiam
Romek
sirroger_at_eranet.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:29:52 MET DST