Re: FC-PGA ??? (dlugie, dla cierpliwych, ale ciekawe!)

Autor: kołosz (kolosz_at_priv4.onet.pl)
Data: Mon 07 Aug 2000 - 21:38:23 MET DST


> Prawda jest taka ze jak sie posiedzi tydzien na internecie to jest sie
> bardziej wyedukowanym od 99% sprzedawcow w Polsce. Ja co prawda siedze w
> kompach juz od ponad 12 lat i ciagle staram sie byc na czasie. Niedawno
> chodzilem troche po sklepach i o zgrozo poziom wiedzy u sklepikarzy jest
> denny. Jako przyklad poge powiedziec ze pewien pan staral sie mi wmowic ze
z
> moja plyta glowna (abit bx6 2.0) nie ma szans dzialac celeron 2!
> Oswiadczylem mu ze dwa tygodnie przed rozmowa z nim mialem taki procesor i
> dzialal jak zloto. Na to on stwierdzil ze to jest klamstwo! :))
>
oto 4 zabawne przygody ktore przytrafily sie podczas ostatnich prob zlozenia
komputera ;)))

Ja tez mialem ciekawa przygode w sklepie. Poszedlem do sklepu (zreszta
biednego w sprzet) zeby wziac jakies cenniki sprzetu, ale gosciu nie mial.
Powiedzialem wiec, ze jestem zainteresowany plyta Abit BE6 II rev.1.2. Facet
poszukal w kompie jakichs cen i powiedzial ze maja taka i kosztuje ok. 630
zl. Zaraz tez zaczal gadac, czemu taka droga i zaczal chwalic sie swoim
(starym) Gigabyt'em 2000 i jak mu procki na niej chodza. A zaraz potem
"najechal" na bidnego Abit'a BE6 II i pytal sie co ona ma takiego, ze ja
chce ja kupic. A ja mu na to, ze jest to jedna z najplepszych i ma niezle
mozliwosci. Gosc jak nie wyskoczyl i stwierdzil ze podoba mi sie ona, tylko
dlatego, ze jest bardzo ladnie zapakowana, to mi lac zachcialo i oswiecilem
ciemniaka mowiac, ze mozna ustawiac FSB od 83MHz do 200MHz co 1 MHz. Nie
wiedzial, co powiedziec i z durna mina przytaknal. Ale to jeszcze nie
wszystko. Zapytalem sie jego o tego Gigabyta (ktory jak wiadomo jest na
BX'ie). Podal mi cene i dodal, ze ma jeszcze Gigabyt'a 2000+ (tez BX).
Zapytalem sie czym sie roznia te plyty. A baran mowi: "(...) roznia sie tym,
ze 2000+ ma AGP 4x". Znowu mi sie lac zachcialo, ale odparlem tylko: "Aha" i
odszedlem. Szkoda slow. A jak ktos mi nie wierzy moge podac namiary tego
sklepu (tel. tez mam).
;)))))))))))))

A teraz cos na deser. Szukajac sklepow w internecie w poszukiwaniu taniego i
solidnego sprzetu dotarlem do interesujacej firmy. Przegladam ceny i widze,
ze wszystko jest do ugryzienia. A tu masz babo placek! Patrze i nie wierze
wlasnym oczom, bo ujrzalem taki napis "monitor LG 17" SW 795FT FLATRON,
0.24, TCO-95 cena brutto: 1695". Fajnie, tylko co to za monitor. SW jak
Studioworks (co nie ma nic do Flatrona) i to dziwne TCO '95 (przeciez
flatron 795 na TCO'99). Pomyslalem, ze to jaka szatanska mieszanka LG
Flatron 795FT (z tco 99 i plamka 0,24) i LG Studioworks 795 SC (tco 95 i
plamka 0,28). Zadzwonilem do sklepu i pytam sie czy to chodzi o tego
flatrona 795 czy nie bo juz zupelnie zglupialem. Gosc powiedzial ze tak. To
ja mu na to: "To prosze zmienic oznaczenia bo latwo sie pomylic, a poza tym
ten monitor posiada norme tco 99". On:"Naprawde? Od kiedy?". Ja:"Od zawsze".
On:"OK Poprawimy". Od tego momentu minal juz tydzien....... Jak ktos mi nie
wierzy, oto namiary: http://www.netpc.pl/v_ie4_2/idx_cenn.htm.
;)))))))))

Aha i jeszcze jeden tani sklep: www.monell.com.pl. Tez maja w miare tanio.
Ale sprawa jest z innej beczki. Tym razem probowalem kupic komponenty do
kompa, a ze mieszkam w Swinoujsciu, a sklep jest w Katowicach chcialem sobie
go zamowic poczta kurierska (na ich sronie pisze jak byk, w jaki sposob
skladac zamowienia: tefonicznie, osobiscie, mailem, itd.). Zadzwonilem wiec
i mowie, ze chce zlozyc zamowienie. A gosciu na to: "telefonicznie nie
przyjmujemy, prosze przyjsc osobiscie". Ja na to:"chetnie bym przyszedl, ale
mieszkam w swinoujsciu". On: "to ja nic panu nie poradze, nie przyjmujemy
zamowien telefonicznie, bo czasami sa pewne niedomowienia". Ja:"ale na
waszej stonie pisze przeciez, ze mozna telefonicznie, mailem, itd. To czemu
mi pan mowi ze tak sie nie da?". On: "Ale strona nie jest jeszcze skonczona"
(zachcialo mi sie lac, bo oni aktualizuja cennik codziennie i maja nawet
sklep on-line). Ja: "A mozna mailem?". On (niepewnym glosem) :"Tak, ale nie
wiem czy zostanie to zrealizowne". Ja: "dziekuje, to ja wysle mailem, do
widzenia". Wyslalem tego samego dnia (02.08.2000) i cisza. Teraz zastanawiam
sie z desperacji nad mailbomba..... Nie wierzycie? To zadzwoncie do drani bo
adres url macie.
;)))))))

Aha i ostatnie. Dostalem sie jeszcze na strone Californi www.california.pl
(potezna firma, dostarcza takze sprzet chipowi do testow....). Zanalazlem
dwie wersje cennikow: cennik dla dealerow i katalog produktow z cenami. Do
tego pierwszego potrzeba hasla, zeby sie dostac, ale do drugiego bez zadnych
problemow i byly w nim nawet dokladne opisy sprzetu (i zadnego slowa
"hurt"). Zaraz mi sie spodobalo. Postanowilem zadzwonic. Dostalem sie dzialu
handlowego i zaraz mowie: "chcialbym zlozyc zamowienie". Jakas kobita: "a
czy jest pan naszym partnerem?". Ja:"nie" ona:"to ja panu nic nie pomoge,
cennik jest tylko dla partnerow". ja: "ale prosze pani, ja dostalem sie do
cennika i chce kupic sprzet" ona:"cennik jest z haslem i nie da sie jego
otworzyc" ja:"ale jak to?! przeciez jestem na waszej stronie i pisze jak byk
oferta dla dealerow i katalog produktow, w ktorym nie ma zadnego hasla!"
ona:"ja nic panu nie pomoge" ja: "to prosze mi chociaz wytlumaczyc, dlaczego
ja moge bez problemu zobaczyc ceny!?" ona (jak katarynka): "ja nic panu
nie pomoge" wkurzylem sie i odlozylem sluchawke.
Co za ciemnosc! Nie wierzycie? Prosze zadryndac do nich!
;)))))))

dzieki za dotrwanie do konca,
pozdrawiam wszystkich cierpliwych grupowiczow,

kolosz



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:28:10 MET DST