Autor: Tomasz Kania (winner24_at_poczta.onet.pl)
Data: Thu 27 Jul 2000 - 18:53:32 MET DST
Kolega kupił dysk Maxtor 20,5 GB na giełdzie za ok. 400 złociszy. Dobra,
podłączyliśmy, zainstalowaliśmy Windows 98 SE i chodzi. Przychodzę do niego
na następny dzień i coś mu tam zainstalowałem. Uruchamiam ponownie - dysku
nie ma! BIOS go nie rozpoznaje. Wziąłem wykrywanie dysków IDE i nic.
Wyłączałem i włączałem komputer - dalej nic. Wyłączyłem z prądu i włączyłem
ponownie - poszedł. Po jakimś czasie, aktualizowałem mu BIOS - komputer nie
chciał się uruchomić, ani nawet włączyć. Znowu pstryk i pokazał się nowy
BIOS.
Włączyłem Scandiska znalazł kupę błędów. Skanowałem 3 razy ciągle coś
znajdował, ale potem napisał, że wszystko dobrze. Defragmentator odmówił
posłuszeństwa. Ale teraz komputer chodzi bez problemów (no czasami szybkość
kopiowania spada jak na ATA-66). Co doradzić koledze?
Tomek
winner24_at_poczta.onet.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:24:27 MET DST