Odp: Czerwone piksele w notebooku

Autor: Kilian (kilian_at_poczta.onet.pl)
Data: Fri 14 Jul 2000 - 15:39:56 MET DST


Użytkownik arleks <arleks_at_go2.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:_Bxb5.3023$wy2.74591_at_news.tpnet.pl...
> To zależy od serwisu. Ja miałem, wprawdzie w monitorze, wypalony jeden
> piksel i wymienili mi cały monitor. Wymienili i to na lepszy model.
Ciekawie
> skąd oni wzieli te 10 pikseli? Wyobrażasz sobie takie praktyki naprzykład
w
> serwisach samochodowych? Powiedzmy że w samochodzie na gwarancji zaczyna
> schodzić lakier, a oni na to że nie zrobią dopuki nie odpadnie metr
> kwadratowy ;-)
>
> Pozdrowienia...
>
> MAKUMBA
>

A to się zdziwisz... Postępowanie takie w przypadku wyświetlaczy TFT jest
normalnie przyjęte na świecie. 10 uszkodzonych pikseli to i tak doskonałe
warunki. W wielu wyświetlaczach, bodajże m.in. SONY, tolerancja uszkodzonych
pikseli podawana jest na 0,02%. Oznacza to że przy rozdzielczości 1024x768
możesz mieć nawet 157 walniętych pikseli, zanim przyjmą wyświetlacz do
naprawy.
Jak chcesz, to poszukam informacji prasowych na ten temat i ci zeskanuję.

Pozdrowienia

Kilian

--
Mainframe - największe osiągalne urządzenie peryferyjne do PC


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:21:47 MET DST