Re: Jaka dobra 17" ew 19" ?(długie)

Autor: Jop (jop2_at_poczta.wp.pl)
Data: Tue 11 Jul 2000 - 08:31:25 MET DST


> -Sony G200
> -ViewSonic PS775
> (kolejnosc przypadkowa)
> Ostatecznie wybralem GT56 ze wzgledu na najnizsza cene sposrod
> w/w (ok 1700 zl). Jesli jednak masz wydac te dwadziescia kilka baniek,
> to polecam iiyame - moim zdaniem najbardziej profesjonalny z tych
Najbardziej przerekalmowana marka!
Znam 4 osoby co się na nim zacieły(widziałem 1 egzemlarz i KICHA) btw oto 2
maile Leszka Ciszewskiego:

1)
Póki co mogę napisać, że nierównomierność
świecenia się zmniejszyła -- szczególnie zniknęły
paskudne smugi (jedna jasna i jedna ciemna)
z lewej strony monitora.

W ogóle po wygrzaniu chodzi lepiej, ale do ostrości mam
pretensje. Poza tym nie jest wcale płaski, ale leciuteńko
wypukły (przykładam linijkę na ,,sztorc" i na końcach
(w poziomie) mam po niecałym mimlimetrze -- rzecz jasna
to nie boli zbyt mocno. :) Linijka (a raczej skalówka) jest dobrej
marki (takie linijeczki kosztuką kilkadziesiąt PLN, więc
nie myśl, że to jej wina:)) W pionie nie mierzyłem, bo nie mam
takiej króciótkiej; jak kupię, to sprawdzę. Natomiast na całej
powirzchni są jakby pęcherzyki powietrza. Blady konwergencji
(w porównaniu z Sonymi) są bardzo małe, niemniej jednak widoczne
gołym okiem i (moim zdaniem) wykraczają poza iiyamowskie normy (0.3mm).
Taka norma to mi się nawet podoba. :)

Na oko obraz jest wklęsły jakieś czterdzieści milimetrów od góry
w pionie z lewej strony (czyli z samego brzegu) -- w ogóle lewa strona
jest gorsza.

Co jakiś czas trzeba obraz doregulowywać, ale widzę, że i to zmienia
się na korzyść z czasem pracy. I jeszcze jedno -- nie zawsze można
rozciągnąć obraz w poziomie tak, aby wypełniał całą przeznaczoną nań
przestrzeń -- tutaj pomagają możliwość karty ASUS V38cośtam.

W niskich rozdzielczościach geometria jest poniżej krytyki:
Linie proste są odchylone od pionu po kilka milimetrów!!!
i nie daje się to regulować, bo linia jest prawie cała prosta,
tylko na samym końcu, na samym dole (siedemdziesiąt milimetrów
od dołu się to zaczyna) jest zkrzywiona. Norma to 2%, czyli ponad
4 mm!!!!!!!!!! i ponad 6 mm w poziomie!!!!!!!
Do PUPY z taką normą!!! Poza tym robią się beczki
po obu stronach monitora, więc tego się niczym nie
wyreguluje. W 1024 na 768 (tylko za tę rozdzielczość
odpowiada iiyama) jest całkiem nieźle, ale na wyniki
trzeba trochę poczekać. Zamierzam to dokładnie obadać,
omierzyć itd. Oko kłamie, więc trzeba będzie przykładać linijeczki.

Na szczęście na płaskim łatwiej. :)

Pozdrawiam,
LC.

> hej
> Możesz coś bliżej powiedzieć o geometrii?
> aha oddawałeś do serwisu?
> Pozdrowienia, Jop
> e-mail:<rot_at_poczta.onet.pl>
> ICQ: 49227713

------------------------------------------------
Promocja! Serwer STANDARD PLUS
60 MB w rewelacyjnej cenie. ZAPRASZAMY
AlphaNet http://alpha.pl

2)
> Błąd - na rogach i krawędziach 0,5 - ozwacza to szerokość 2 lini w
pionie
> w 1024 - czyli jak dla mnie absolutny brak zbieżności

W instrukcji napisali 0.3mm.
Moim nieskromnym zdaniem bladów konwergencji
być w ogóle nie powinno. Na oko w środku obrazu
nie ma, natomiast są poza centralnym kółkiem o średnicy
wysokości ,,widzialnej" części kineskopu. Tak na moje oko
jedna linia -- więc 0.3125mm. Nigdy nie mogę zapamiętać:
1024x768 to 1024 w poziomie, czy w pionie. :)
Jeśli jednak w poziomie -- to jedna linia daje ponad 0.3mm,
więc na swoje oko dobrze ,,zmierzyłem". Tę ,,niepasującą" linię
widać dokładnie. Widziałem monitor Sony 15" u mojej koleżanki;
miał takie rozmycie, że nie dawało się na to patrzeć!!! Tak około
(uwaga!) milimetra, a bywało nawet ponad! jeden milimetr!
Poza centrum, wprawdzie, ale mimo to! Radziłem panienkom
(bo to dwie siostry), aby reklamowały, ale wątpię, że to
uczynią -- taka natura: przecierpi, przepłacze i przeklnie.
To ponoć po chrześcijańsku -- cierpieć. A że cierpieć się
za długo nie da -- to się klnie. JA taki bym reklamował
bez wahania.
Zanim kupiłem tę iiyamę oglądałem pare innych monitorów,
między innymi jakiegoś Sonego i miał też ,,ostre" kłopoty
z konwergencją. Wprawdzie była regulacja, ale jak się
wyregulowało (na przykład) lewy dolny róg, to rozjeżdżał
się prawy dolny... Widziałem też monitory ,,chodzące" czas
jakiś u moich znajomych oraz słuchałem konkretnych
relacji i mogę stwierdzić, że ten mój jest całkiem dobry.
Na przykład facet mówi: ,,Obraz żyleta", a ja widzę
tak nieostry obraz, że płakać się chce...
I co po wysokiej częstotliwości odświeżania???

> > od dołu się to zaczyna) jest zkrzywiona. Norma to 2%, czyli ponad
> > 4 mm!!!!!!!!!! i ponad 6 mm w poziomie!!!!!!!
> > Do PUPY z taką normą!!! Poza tym robią się beczki
> Tym bardziej że sla mnie widoczne są już odchylenia rzędu 0,3-0,4mm
> Pozdrowienia, Jop

Takich ,,wypaczeń" jest tu cała masa!!!!!!!!

Jak się patrzy na zdjęcie twarzy -- to nic nie widać (geometria),
ale jak się widzi powyginane ramki -- to raczej się jakoś dziwnie robi. :)
Jak się białe czerwieni -- też. :)

>
> Do serwisu dzwoniłem i uważam, że jest to strata czasu:
> dopóki coś widać -- wg. nich wszystko jest oll korrekt!!!
>

Ja miałem zupełnie inne doświadczenia z serwisami.
Philips - nawet jak było poniżej ich normy(kowergencja na poziomie 0.3) to
wymienili mi monitor(!)

Philips kiedyś się ,,pomylił" i zamiast magnetowidów JVC
sprzedał ludziom ,,kilka" sztuk ,,gramowidów". :)
Pomyłkę naprawił wymieniając ,,łeb w łeb".
Moja siostra miała suszarkę Philipsa. Suszarkę, a raczej suszarki,
bo ciagle je psuła i wymieniali jej bez słowa sprzeciwu
w ramach ,,usług gwarancyjnych". Psuła tak stale.
Suszarka miała ,,sensor", czyli nie pracowała
gdy nie była trzymana w ręce, ale wówczas się
grzała (wiem to po swojej -- mam kilka lat
i oll korrekt), poza tym ŻADNA suszarka
nie wytrzyma nakręconych na wiatrak włosów...

Kiedyś kupiłem przewody hamulcowy i paliwowe
do samochodu (przejażdżka po ,,łące" -- kamień).
Nie miałem czasu na wymianę i zanim się do tego
zabrałem minęły ze dwa miesiące.Okazało się, że
przewody nie pasują. Zadzwoniłem, a facet na to:
to proszę je przywieźć, będziemy coś myśleć.
Przywiozłem, po jakimś czasie dostałem nowy ,,komplet"
i znowu okazało, że nie wszysto jest oll korrekt.
I znowu (tym razem nie czekałem tak długo)
wymiana bez problemu. W obu przypadkach trzeba
było te przewody zamawiać, specjalnie dla mnie,
w Niemczech. Niedawno kupiłem regulator
napięcia (moim zdaniem należało stary wymienić,
ale elektryk miał odmienne zdanie) i mam kłopoty
z ładowaniem; powiedziałem o tym w sklepie,
a człowiek bez słowa na to: proszę przywiźć,
zamówię nowy, a ten zabirę. Bez słowa sprzeciwu,
bez marudzenia bez filozofowania: ,,może to coś innego"!!

Jak człowiek ma szacunek do siebie -- to tak postępuje,
a jak jest (przepraszam) chłamem -- to choćby nie wiem
co się działo -- nie dojdziesz z nim do porozumienia.

Sony - Też są spoko - przy pierwszej rozmowie przez telefon -zapytałem się
czy ma sens wysyłanie do nich do regulacji kowergencji i
geometrii(niewielkie odchylenia) to powiedział że spoko - nawet jak się
mieszczą w normie to mi monitor doregulują

A w iiyamie powiedzieli, że jeśłi (wg. nich) odchyłki
będą w ,,normie" to pobiorą za transport 150 PLN.
Zawsze mogą powiedzieć, że wszystklo było oll korrekt.
Ja (na ogół) po pierwszych paru słowach widzę z kim
mam do czynienia. Mnie uczono, że człowiek ma
służyć innym. Bez względu na to, czy sprzedaje marchewkę,
czy Bugatti, ma to czynić tak, aby kupiec był zadowolony,
aby sam stwierdził (bez noża na gardle), że wszystko jest OK.
Ale w Polsce to różnie bywa... :( U nas czowiek sprawiedliwy,
to kiep. Czasami słyszę w warsztacie samochodowym: dobra,
może tak być -- to i tak na sprzedaż. Miałem kumpli handlujących
samochodami -- co oni robili, to aż się niewyraźnie robi!!!
Na przykład: spawanie wahacza do podwozia, spawanie lekkiej felgi!!!
Nie wspomnę już o ,,doktorach"!!! Poo trzy do pięciu przed sprzedażą.
Po wymianie oleju silnik można co najwyżej wyrzucić (lubo sprzedać:)).

IIyama mi się nie spodobała od początku, gdy facet porównywał ją
do Mercedesa, twierdząc, że skoro nie ma ,,na półce" -- to znaczy się dobre.
Mercedesa rzeczywiście nie zawsze można kupić ,,z półi", ale to co innego.
Tam się zamawia oddzielnie tapicerkę, kolorek, deseczki itd...
Regularnego taśmowca można kupić od ręki. Ale się dałem nabrać
i kupiłem (monitor). Myślałem o NECu. Tam była lepsza ,,obsługa".
Przede wszystkim miła panienka, zamiast głupawego faceta.

> Mam też kłopoty z ostrością (focus).
> Udało się ten jako taki obrazek uzyskać
> przy rozdzielczości 1024 na 768 na 32 bity.
>
Aż dziwne - to dlaczego do jasnej $@# tak ten monitor na listach
dyskusyjnych zachwalają!?

Parę lat temu miałem awitaminozę. Lekarze (specjaliśći!!!!!!!!)
nie wiedzieli o co tu chodzi, dentystka wysłała mnie do paradontologa
twierdząc, że widzi u mnie zmiany nowotworowe... Paradontolożka
(miła dziewucha (te pare lat temu była)) śmiała się, powiedziała
co mi jest i ,,wypisała" zastrzyki. Pytam, czy mogę zamiast zastrzyków
brać tabletki -- a ona na to, że witamina B nie jest wchłaniana z tabletek.
To -- pytam -- w takim razie: po co się ją produkuje w tabletkach,
a lekarka z dziecięcą szczerościa odpowiada: Nie Wiem.

Może normy ,,szczęśliwych" posiadaczy iiyam są nieco inne, niż nasze...
Może jak (przepraszam) widać na monitorze gołą dupę, to oll korrekt!
Może jak czerwone jest czerwone, a nie zielone -- to też.
Ja nie lubię niedorobionych urządzeń i mam pretensje.
Jak się tak reklamuje, to wypadałoby produkować naprawdę
dobre cosie!!!!

Może inne iiyamy są dobre -- w co wątpię patrząc na ,,normy",
może po prostu inni mają małe wymagania, może ,,przesiedli"
się z badziewiastych monitorów i są w siódmym niebie,
jak niedawna dziewica po nocy z pijakiem (znam niestety mnóstwo
takich przypadków, gdy facet jest zerem z zerem w okresie
po przecinku, a panienka jest nim zachwycona, bo to jej
pierwszy albo ma buty prawie Adidasa!!).

A może ja przesadzam... Może odchyłka (w pionie u góry
w lewym rogu) półtora milimetra -- to drobiazg?
Idzie (albo nawet biegnie:)) taka sobie od dołu do góry
prawie prosto (prawie) i tak gdzieś sześćdziesiąt milimetrów
od góry skręca do środka monitora, aby po trzydziestu ,,wyrównać"
z nawiązką kręcąc się w lewo (czyli na zewnątrz).

Na pewno iiyamowskich norm to nie wyczerpuje, ale ja
mam swoje normy i koniec. :)

Aby jednak nie marudzić do końca napiszę o tym, że mam
Athlona i jestem z niego zadowolony. A teraz sobie wyobraź,
że ,,normy" procesorowe są podobne do tych iiyamowskich!!!

A swoją drogą przydałby się test na ,,cieniutkich" linijkach,
tak, aby było widać naprawdę wszystko!!!
Wówczas dopiero byśmy zobaczyli blady konwergencji
i geometri!!! Z innej strony, jeśłi miałeś coś wspólnego
z robieniem zdjęć, to pewnie wiesz o tym, że każdy
obiektyw, nawet ten za kilkaset tysięcy dolarów
(naprawdę są takie!!) obarczony jest bladami
optycznymi -- aberacje (chromatyczna i sferyczna),
dystorsje... Przy nich monitory są naprawdę
wspaniałe. Tyle tylko, że uważam, iż ,,nieco" trudniej
jest pozbyć się tych wad w obiektywie, niż w kineskopie. :)
To raz, a po zero są bardzo tanie i dobre obiektywy
z takimi cudami techniki (soczewki ze sztucznych kryształów,
stabilizacja obrazu -- na żyroskopach i siłownikach), że gdyby
taką technologię wprzęgnąć do budowy monitorów, nie byłoby
żadnych norm -- wszystko, co odbiegałoby od lini prostej
i każde rozjechanie się kolorów i w ogóle wszystko, co
by było widoczne gołym okiem -- stanowiłoby wystarczającą
podstawę do wymiany z przeprosinami!

--
Pozdrowienia
Jop
e-mail:<jop2_at_poczta.wp.pl>
   UIN:   79017924


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:20:47 MET DST