Autor: bioinfo_at_biotop.umcs.lublin.pl
Data: Mon 03 Jul 2000 - 11:15:48 MET DST
igoR napisał(a):
......................
> Mam kolo domu fajny sklep samoobslugowy
> i chcialbym _wziasc_ sobie stamtad batona
> ale moje ulubione sa na polce na ktora patrzy
> pani kasjerka
> moze ktos ma pomysl jak to zrobic?
> probowalem ja zagadac , ale ona mowi w innym jezyku...
> :->>
2 sposoby:
a.) Puść smordliwego "cichacza" to sie ekspedientka spłoszy, albo zatka
nos i będziesz miał kilka
sekund na akcję (tylko nie przesadzaj, żeby cie nie oskarżyli o
ekozbrodnię)
b.) Odpal świecę dymną i korzystając z zamieszania bierz ci się da
Pozdrawiam MAciek
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:19:23 MET DST