Autor: Tomasz Stafinski (tstafinski_at_zke.com.pl)
Data: Thu 15 Jun 2000 - 12:54:08 MET DST
On Thu, 15 Jun 2000 08:05:44 GMT, Jacek Popławski <jp_at_ulgo.koti.com.pl> wrote:
>Tomasz Stafinski wrote:
>>Podkręcić bez zmiany napięcia. Uruchomić linuxa. Zapuścić kompilację
>>jądra. Jeśli poszło OK, to znaczy, że napięcie jest w porządku.
>>Jeśli wywali się z Sig11 to podnieść napięcie o 0.1V i znowu
>>kompilacja jądra.
>>Potem partyjka Quaka w software... jak idzie dobrze to można próbować
>tzn. że jądro będzie kompilować się bez sig11, a quake nie będzie
>działał stabilnie? jakim cudem?
A takim, że kompilacja bez ustawienia MAKE='make -jx' zwykle nie
obciąża zbytnio proca (nie jest gorący), pracuje głównie dysk.
A jak się wywróci to znaczy (IMHO, bo teoretycznie się na tym zbyt
dobrze nie znam), że czas przełączania jest zbyt długi, co się poprawi
po podniesieniu napięcia rdzenia.
A Quake w software to co innego... na procku jajka można smażyć,
a z kolei wspomniany czas przełączania ma mniejsze znaczenie
(sprawdzałem), tzn. przy 2.3V kompilacja mi się wywracała, a Quake
działał bezproblemowo 2 godziny :))) Po podniesieniu do 2.4
wszystko grało. Przy 2.5 kompilacja bez problemu, a przy Quake'u
komp się samoczynnie resetował.
>>za duża, i trzeba albo poprawić chłodzenie (silikon, większy wiatrak,
>hmmm.... silikon to raczej do lepszego oddychania ;-)
Co fakt to fakt... od razu mi się wentylacja poprawia... ;-)
Pozdrawiam,
--
Tomasz Stafiński jenot_at_mi5.org.uk
Linux User #47986
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:14:28 MET DST