padnieta plyta glowna

Autor: Krzysztof Sterna (krzys_sterna_at_poczta.onet.pl)
Data: Thu 11 May 2000 - 12:09:58 MET DST


witam
mojemu kumplowi padl komputer...
a stalo sie to tak: podczas pracy zaczal sie sam resetowac, a po ktoryms
razie nie odpalil sie system (win NT 4.0); zainstalowany jednak na tym samym
dysku win98 poszedl... pozniej jednak komp nie ruszyl juz wogole - tzn
czarny ekran, nie pojawia sie nic, ani karta graficzna sie nie zglasza, ani
bios...
komp jest na gwarancji wiec poszedl do serwisu, a tam stwierdzili, ze wirus
wykasowal bios
ustawione jednak w biosie wlaczanie kompa z klawitury (ctrl+F1) caly czas
dzialalo, nie dalo sie go jednak wylaczyc przyciskiem power - ATX
komputer padl 8 maja i zainstalowany byl avp z aktualnymi bazami i nic nigdy
nie wykryl, poza tym wszystkie dane na dysku pozostaly!!! czyli czarnobyl
odpada...
czy zna ktos lub spotkal sie z wirusem, ktory kasuje bios, ale nie robi nic
z twardzielem? moze serwisantom bylo po prostu najwygodniej stwierdzic, ze
to wirus???
co zrobic jesli beda sie upierali, ze komputer padl z winy kumpla???
plyta glowna to MicroStar 6163pro (BX,S1)
Celeron 400 (nigdy nie podkrecany) itd...
licze na pomoc grupy!
pozdrowienia
KS



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:07:13 MET DST