WAZNE!!

Autor: Michał (mikeb_at_polbox.com)
Data: Fri 05 May 2000 - 22:24:40 MET DST


    Witam!
Zdazyla sie bardzo nieprzyjemna rzecz: chyba spalilem komputer! Omowie
po kolei co sie dzialo:
1. odkrecam obudowe ;-)
2.mam zamiar zainstalowac nowy HDD (dysk twardy)
3.jest tylko jeden wolny kabel do HDD ,wiec
wyjmuje ten z CD-ROM-u
4. Kabelek od zasilania cd-rom-u jest polaczony z kabelkiem od FDD(st.
dyskow). Nie zauwarzam tego i zasilanie FDD wypada.
5. Nie chce mi sie go wkladac.
6.Umieszczam wreszcie drugi dysk twardy.
7. Uruchamiam bios i przestawiam tam funkcje:
a) "FDD seek at boot" na Disabled (nie szyka stacji dyskietek)
b) robie autodetekcje HDD - wszystko w porzadku
8. Uruchamiam sysytem i przegrywam potrzebne programy
(oczywiscie dwa dyski chodza bez problemow)
9.!!!!!!!!! przy WLACZONYM kompie wkladam kabel od napiacia dla
FDD!!!!!!! - system caly czas chodzi i jeszcze cos przegrywam z dysku na
dysk.
10. Wylaczam kompa
11.Wyjmuje nowy HDD i wstawiam CD-Rom ,podlaczam tez kabel od zasilania
FDD , ktory znowy wypada!
12. Prubuje wlaczyc komputer - NIC!!!! -chodzi tylko monitor

    Co sie stalo? Spalil sie zasilacz? Moze odwrotnie wlozylem kabel od
zasilania od FDD? Co jeszcze? Jak wyglada najgorszy scenariusz? Co mam
zrobic?

konfigoracja: AMD K6-2 300mhz, plyta glowna na VIA MVP3
32MB ram-u, NVidia Vanta 32MB, dyski Caviar 3.2 GB (ten przyniesiony) ,
2.2 GB (nie wiem jakiej firmy)

Bardzo prosze o pomoc.

z gory dziekuje
Michal B.

--
25MB e-mail, 10MB WWW, PHP, Perl, SSI - WEB Pack - http://rubikon.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:06:18 MET DST