Re: Smażony Celeron?

Autor: Grzegorz Mazur (nospam.gregu_at_gmx.net.nospam)
Data: Mon 24 Apr 2000 - 01:45:36 MET DST


Lomax wrote in message <8dv3m1$ibn$2_at_sunflower.man.poznan.pl>...
>
>Użytkownik "Grzegorz Mazur" <nospam.gregu_at_gmx.net.nospam> napisał w
>wiadomości news:3902e049$0$8433_at_reader1.casema.net...
>> Krzysztof J. Trybowski wrote in message ...
>> [ciach]
>>
>> Podobno Celek ma max. temp. pracy 60 st. C (powyżej mogą być zwisy), a
>> krytyczną 70 st. C (tzn. powinno się go wtedy wyłączyć). Generalnie
>> starałbym się nie przekraczać 65 st. C przy max. obciążeniu...
>>
>
>Moj Cel 500 na BF-6 "wyciaga" ok 61 stopni po dluzszej pracy
>(niepodkrecany).
>Nie ma zadnych problemow ze stabilnoscia.

AFAIR to były liczby cytowane przez Intela, więc oni pewnie sobie założyli
pewien margines bezpieczeństwa, bo inaczej w USA by ich na pewno ktoś
oskarżył o niepoprawne informacje, jakby mu się proc sfajczył 0.5 st niżej,
niż max. temp...

>Pytanie tylko na ile mozna wierzyc
>tym czujnikom temperatury. Teoretycznie chyba przed kazdym pomiarem powinny
>byc kalibrowane?

Chyba nie... Ale zawsze pozostaje kwestia umieszczenia czujnika - przecież
samo jądro procka jest najcieplejsze...

>Teraz ma 54,5 co jest dosc dziwne, bo przed chwila gralem w obciazajaca gre
>(daikatana), poza tym u mnie w pokoju jest raczej goraco.

Nieznane są wyroki Intela... ;-))))

--
w====
Grzegorz Mazur
[gregu_at_gmx.net]
http://www.faq.capital.pl/


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:02:49 MET DST