Re: kto jeszcze nie oszalal?

Autor: Jacek Popławski (jp_at_ulgo.koti.com.pl)
Data: Sat 26 Feb 2000 - 16:42:33 MET


Radoslaw Sokol wrote:
>Rzadko kiedy się zdarza, żeby plik nagrany z TV (a takimi się zajmuję)
>wymagał tylko zgłośnienia. Jest to jednak operacja najbardziej czaso-
>chłonna. Oprócz niej trzeba plik przyciąć (wywalić naddatki z początku
>i końca), czasem dorobić płynne wyciszenie na początku lub na końcu;
>dopiero po tym wszystkim trzeba ocenić, o ile plik podgłośnić i efekt
>końcowy całego procesu zapisać. Proste narzędzie do samego zgłaśniania
>pliku WAV raczej by się do tego nie nadawało.

każda z tych operacji wymaga przekopiowania pliku, poza tym:
1) zgłośnienie - wykonanie jednej operacji na każdym bajcie/słowie/
   podwójnym słowie
2) wyciszenie - wykonanie podobnej operacji na odpowiednich fragmentach
3) wycięcie - bez dodatkowych nakładów

co ciekawsze da się je wykonać jednocześnie, użytkownik musi tylko podać
wartości oraz miejsca wycięcia/wyciszenia

jest to wybitny przykład używania skomplikowanego programu do bardzo
prostego zadania i argumentowanie przy tym: "do tak skomplikowanego programu
potrzebny jest najnowocześniejszy sprzęt"



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:47:29 MET DST