Re: Gwarancja na sprzet i system

Autor: maciej (maciejs_at_interbit.pl)
Data: Sun 20 Feb 2000 - 01:02:30 MET


pracowalem w firme komp.
i tego typu rzeczy nigdy nie były traktwane jako gwarancyyjne za błedy
wynikłe z "działalnosci" urzzytkownika kto ma placic ---- urzytkownik,
pierwsza porada byla traktowana lgowo ale nastepne nie.

pozdrawiam '

maciej
Jerzy Baryliszyn napisał(a) w wiadomości:
<88hur0$lt8$1_at_druid.ceti.com.pl>...
>Witam!
>Jako, ze zaciekawil mnie watek gwarancyjny na grupie postanowilem poradzic
>sie grupowiczow jako ten z drugiej strony barykady.
>
>Firma w ktorej pracuje zajmuje sie miedzyinnymi sprzedaza komputerow.
>Niestety dosc uciazliwym problemem sa naprawy gwarancyjne spowodowane
>niewlasciwym uzytkowaniem systemu operacyjnego.
>Polega to na tym, ze okolo 80% napraw to komputery w ktorych
niedoswiadczony
>uzytkownik sobie po prostu namieszal w systemie.
>Najczesciej jest to odinstalowanie sterownikow, zainstalowanie
niewlasciwych
>sterownikow, usuniecie waznych plikow w systemie, instalowanie wszystkiego
>co podejdzie pod reke na plycie z gazety, nie wazne co, byle zobaczyc co
>jest na plycie.
> Niestety wiadomo czym to sie konczy, zawieszanie systemu,spowolnienie
>pracy, niewlasciwe dzialanie lub wogole nieuruchamianie sie systemu.
>Takze gdy taki komputer dziala bardzo koslawo, klient przynosi go do
>serwisu, bo przeciez komputer jest na gwarancji. Dobrze gdy klient zna sie
>troche na koputerach (mniejszosc), wtedy mozna konkretnie wyjasnic o co
>chodzi i normalnie porozmawiac, po czym zazwyczaj konczy sie to
reinstalacja
>systemu i ustawieniem wszystkiego od nowa, za co klient nie placi i
>dzienkujac idzie w swoja strone.
>Niestety jest spora czesc klientow ktorzy traktuja komputer jak telewizor,
>lub pralke i gdy nie dziala jak nalezy to znaczy, ze sprzet sie popsul i
>musza jak najszybciej to naprawic.
>Czasem klient jest niemily i stanowczo zada naprawy sprzetu, ktory nie
>dziala prawidlowo. W takich przypadkach zadna rozmowa nie wchodzi w gre,
>klient twierdzi, ze normalnie uzytkuje sprzet, a tenze nie dziala jak
>powinien, choc testujac komputer w szerz i wzdluz jestesmy pewni co do
>dobrej kondycji sprzetu. Jednakze bardzo ciezko wyjasnic nasze racje osobie
>nie majacej pojecia o komputerze. Mamy nawet "ulubionych" klientow
>przynoszacych komputer lub dzwoniacych kilka razy w tygodniu i oczywiscie
>swiecie przekonanych, ze nabyli wadliwy sprzet.
>
>Co robic, jak postepowac w takich przypadkach, moze stosowny punkt w umowie
>gwarancyjnej cos pomoze?, poniewaz jest to bardzo uciazliwe i zajmuje duzo
>czasu.
>
>Pozdrawiam
>Jerzy Baryliszyn
>jurandos_at_korel.pl
>
>



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:44:52 MET DST