Odp: Gwarancja na sprzet i system

Autor: Krzysztof Jurczak (jkzorba_at_kki.net.pl)
Data: Sat 19 Feb 2000 - 00:55:30 MET


Polecam umieszczenie w karcie gwarancyjnej takich oto punktów :

Koszt nieuzasadnionego zgłoszenia do naprawy ponosi wyłącznie kupujący wg
stawek aktualnego cennika usług serwisowych
<w widocznym miejscu umieścić w firmie taki cennik>

<I dużymi wytłuszczonymi literami>
UWAGA!!! Gwarancji nie podlegają usterki i awarie komputera wynikłe w skutek
zmian w plikach konfiguracyjnych

Użytkownik Jerzy Baryliszyn <jurandos_at_korel.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:88hur0$lt8$1_at_druid.ceti.com.pl...
> Witam!
> Jako, ze zaciekawil mnie watek gwarancyjny na grupie postanowilem poradzic
> sie grupowiczow jako ten z drugiej strony barykady.
>
> Firma w ktorej pracuje zajmuje sie miedzyinnymi sprzedaza komputerow.
> Niestety dosc uciazliwym problemem sa naprawy gwarancyjne spowodowane
> niewlasciwym uzytkowaniem systemu operacyjnego.
> Polega to na tym, ze okolo 80% napraw to komputery w ktorych
niedoswiadczony
> uzytkownik sobie po prostu namieszal w systemie.
> Najczesciej jest to odinstalowanie sterownikow, zainstalowanie
niewlasciwych
> sterownikow, usuniecie waznych plikow w systemie, instalowanie wszystkiego
> co podejdzie pod reke na plycie z gazety, nie wazne co, byle zobaczyc co
> jest na plycie.
> Niestety wiadomo czym to sie konczy, zawieszanie systemu,spowolnienie
> pracy, niewlasciwe dzialanie lub wogole nieuruchamianie sie systemu.
> Takze gdy taki komputer dziala bardzo koslawo, klient przynosi go do
> serwisu, bo przeciez komputer jest na gwarancji. Dobrze gdy klient zna sie
> troche na koputerach (mniejszosc), wtedy mozna konkretnie wyjasnic o co
> chodzi i normalnie porozmawiac, po czym zazwyczaj konczy sie to
reinstalacja
> systemu i ustawieniem wszystkiego od nowa, za co klient nie placi i
> dzienkujac idzie w swoja strone.
> Niestety jest spora czesc klientow ktorzy traktuja komputer jak telewizor,
> lub pralke i gdy nie dziala jak nalezy to znaczy, ze sprzet sie popsul i
> musza jak najszybciej to naprawic.
> Czasem klient jest niemily i stanowczo zada naprawy sprzetu, ktory nie
> dziala prawidlowo. W takich przypadkach zadna rozmowa nie wchodzi w gre,
> klient twierdzi, ze normalnie uzytkuje sprzet, a tenze nie dziala jak
> powinien, choc testujac komputer w szerz i wzdluz jestesmy pewni co do
> dobrej kondycji sprzetu. Jednakze bardzo ciezko wyjasnic nasze racje
osobie
> nie majacej pojecia o komputerze. Mamy nawet "ulubionych" klientow
> przynoszacych komputer lub dzwoniacych kilka razy w tygodniu i oczywiscie
> swiecie przekonanych, ze nabyli wadliwy sprzet.
>
> Co robic, jak postepowac w takich przypadkach, moze stosowny punkt w
umowie
> gwarancyjnej cos pomoze?, poniewaz jest to bardzo uciazliwe i zajmuje duzo
> czasu.
>
> Pozdrawiam
> Jerzy Baryliszyn
> jurandos_at_korel.pl
>
>



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:44:42 MET DST