Re: Monitory Belinea

Autor: Piotr Gawkowski (gawkowsk_at_ii.pw.edu.pl)
Data: Wed 26 Jan 2000 - 16:58:15 MET


Jestem posiadaczem 107050 (chyba to taki symbol) 17-tka z pseudo
trynitronem - niektorzy mowia ze dwa cienkie paski przeszkadzaja ale ja
przez ponad dwa lata naprawde ich nie zauwazam i naprawde musze "chciec"
je widziec. Co do jakosci to osobiscie lepszy obraz widzialem tylko na
oryginalnych trynitronach albo LCD. Na moim przy pewnych
rozdzielczosciach i czestotliwosciach brak jest w lewym gornym rogu
ostrosci i przy niektorych rozdzielczosciach obraz w okolicach owych
"precikow" jest przesuniety wzgledem reszty obrazu. Na codzien pracuje
przy 1280x1024 @ 85Hz i wowczas nie ma nawet sladu znieksztalcen. Nie
wiem jak jest przy Flatronach ale osobiscie nie chce zadnego innego
monitora jesli juz bym zmienil to tylko na LCD 18"...
 Awaryjnosc? - owszem - byl zimny lut po ok. 15 miesiacach - przyjechali
do domu po wczesniejszym umowieniu, zabrali, zreperowali i przywiezli do
domu nie biorac ani centa chociaz kiedy go kupowalem to jeszcze takiej
uslugi nie bylo w karcie gwarancyjnej.
Chyba tak powinien wygladac kapitalizm...(zdaje sie ze 2 lata gwarancji
door-to-door).
  Mam tez 15" 105035 (? - najtansza pietnastka) - chodzi zupelnie
przyzwoicie chociaz kolory na poczatku wydaja sie jakos dzikie... ale
jak na najtanszy to zupelnie przyzwoicie i wcale nie gorzej od jakis
Philips'ow czy innych.
Pozdrawiam
Piotr Gawkowski



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:37:06 MET DST