Autor: Andrew (amisinsk_at_elka.pw.edu.pl)
Data: Tue 18 Jan 2000 - 23:58:25 MET
Ostatnio postanowiłem "podszlifować" swojego peceta i kupiłem sobie K6-2
400MHz.
Wprawdzie na płycie minimalne napięcie jakie mogłem ustawić to 2.5V, ale
po wymianie jednego rezystorka udało mi się wstrzelić w odpowiednie
napięcie. Niestety na płycie nie udało mi się zlokalizować gdzie jest
ustawiane napięcie na I/O (K6 wymaga 3.3V, a ja mam 3.5V).
Zauważyłem, że po zmianie procka system jest bardziej wrażliwy na
zakłócenia (np. położenie taśm z obydwu kontrolerów IDE blisko siebie
uniemożliwia prawidłową pracę). Zdarza się również, że system nie chce
wystartować. Czasami muszę kilka razy włączać napięcie aby zastartował,
ale jak już wystartuje to działa stabilnie.
Moje aktualne ustawienia to 3.5x83MHz, z wymuszeniem pracy PCI na 33MHz.
A teraz pytanko: Czym grozi utrzymywanie przez dłuższy czas takiego
stanu (napięcie 3.5 zamiast 3.3V)? Czy to 0.2V różnicy może doprowadzić
do uszkodzenia procka? Może jakieś sugestie.
Andrzej.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:34:49 MET DST