Odp: Odp: Odp: Odp: Ogniwko PELTIER'a - pytanie ?

Autor: Leszek Ciszewski (leszekc_at_alpha.net.pl)
Data: Wed 05 Jan 2000 - 20:03:48 MET


> : Sorrrry Facet, ale nie chrzanię.
> : Miej sobie tuniv, czy co tam tylko chcesz,
> : ale zimniki **nie istnieją**!
>
> Sorrry facet, ja mam doktorat. A ty co? Zasrane gacie?
> A ze bezposrednio? Cuz, sam sie prosiles.
+++++++++ Cuz +++++++++++++
Panie Doktorze -- nie znam tego słowa...

Nie pogadamy sobie.
Uczyć się Pana języka nie zamierzam -- za trudny.
(

>
> : I jeszcze jedno:
> : Jak otwierasz nawias -- **zawsze**
> : go zamykaj. W tym celu Ty -- bak tu skull!!!
>
> Facet, spusc sobie wode w kiblu, bo smierdzisz.
> Acha, dodam - wpierw wloz tam glowe, coby ci sie
> wlosy umyly.
>
> --
> Slawomir Marczynski (Mr)

Panie Mr, Ty nawet po polsku pisać (prawidłowo) nie potrafisz,
więc jak dostałeś tytuł doktora?
Tak jak E. Gierek?

W matematyce panuje taka zasada,
że nawiasy **muszą** być sparowane.

W języku polskim -- że piszemy ,,cóż", nie ,,cuż".

A fizyka nam mówi o entropii.

Warto się zastanowić nad ewentualnym odbiorem
tego doktoratu. Takie przypadki zdarzają się rzadko,
ale się zdarzają.

Z wielką abominacją,
LC.

Postscriptum: Zjawisko Poltiera odkrył w XIX wieku Poltier.
Polega ono na tym, że na styku dwóch przewodników, lub
półprzewodników, pod wpływem przepływu elektrycznego
prądu stałego, następuje obniżenie temperatury. Zestawienie
odpowiedniej ilości takich ,,ogniw" daje nam gotową chłodziarkę.
W praktyce stosuje się jedynie ,,ogniwa" półprzewodnikowe
budowane na sztucznych półprzewodnikach.

Za ,,moich" czasów takie poltiery pompowały około 10W
z 16 cm kwadratowych i obniżały temperaturę o nie więcej,
niż 40 stopni Celsjusza.

Z tego co wiem (AFAIK) -- tej granicy różnicy temperatur
nie udało się pokonać.

LC.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:32:35 MET DST