Re: nowe tysiąclecie bedzie 1 stycznia 2000 roku!

Autor: Ambroży (ambrozy1_at_3miasto.osk.pl)
Data: Tue 04 Jan 2000 - 16:34:00 MET


Moi drodzy parafianie.
Ten caly cyrk z nowa era, stara era i innymi cudami mozemy traktowac tylko i
wylacznie umownie.
Proponuje wszystkim wam przeczytanie artykulu w przedostatnim numerze WPROST
na ostatniej stronie (autor:"Salonowiec").
Dowiecie sie z niego wielu ciekawych rzeczy i niektorym z was niezle ten
tekst namiiesza w glowach. Zwroccie uwage na same niescislosci zwiazane z
obchodzeniem nowego roku i narodzinami Chrystusa. Jezeli Boze narodzenie
(czyli narodziny Chrystusa) obchodzimy w Wigilie to dlaczego u jasnej
cholery poczatek nowego roku czy ew. ery obchodzimy pare dni pozniej. Skad
to przesuniecie ??? Na przygotowanie kreacji Sylwestrowych czy co ???
Poza tym - inna sprawa - pasterze pilnujacy owiec na pastwiskach od tysiecy
lat w tamtych rejonach nigdy, ale to na prawde nigdy, nie pojawiali sie na
bezkresnych pastwiskach w okolicach grudnia lecz tylko i wylacznie w czasie
rozrodu owiec czyli na przelomie marca i kwietnia.
Zaistniala wiec bardzo uzasadniona wersja, ze narodziny Chrystusa zostaly
zaobserwowane przez pasterzy wlasnie w marcu/kwietniu. Wiec dlaczego
trzymali to w tajemnicy przez 8-9 miesiecy ???
Jest z cala pewnoscia setki innych niescislosci, ktore powstaly m.in. z
powodu tego, ze pierwszymi "badaczami" probujacymi spisac ta historie byli
mnisi, ktorzy nie dysponowali zadnymi metodami archeologicznymi i narobili
sporo balaganu, ktory pozniej zostal po prostu przyjety jako "terminarz"
naszej wiary.
Z matematycznego punktu widzenia niewatpliwie nowa era rozpocznie sie za rok
i tu nie ma sie o co sprzeczac bo tylko ktos daje swiadectwo swojej
"niewiedzy".
Z punktu widzenia religii - nie chcialbym byc odebrany tutaj jako agitator
do sprzeciwienia sie wierze w kanony naszej religii.
Co innego wiara i religia a co innego matematyka.
A do naszej klotni na temat nowej ery nie mieszajmy narodzin Chrystusa bo on
sobie z cala pewnoscia tego nie zyczy.
Na marginesie calego zamieszania chcialbym tylko dodac, ze Boze narodzenie
uplynelo mi w spokojnej, rodzinnej atmosferze, natomiast w Sylwestra dalem
takiego czadu ze znajomymi na imprezie, ze az milo. Jeszcze tylko zloze wam
wszystkim najserdeczniejsze zyczenia Swiateczno-Noworoczne i spadam.
P.S. Jezeli ktos mnie odpowiednio namowi to przepisze ten artykul z WPROST-u
na Grupe. W sumie nie jest az taki dlugi.
Pozdrawiam
Ambrozy



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:32:28 MET DST