Odp: cholerny cdrw philips CDD 3610

Autor: Grzegorz Kurosad (g.kurosad_at_stat.gov.pl)
Data: Thu 09 Dec 1999 - 07:33:42 MET


Problem jest powazniejszy i dotyczy nie tylko nagrywarek Philipsa (zgadzam
sie, ze Philips to wyjatkowy szajs). Co wiecej nie zalezy zbytnio od ilosci
nagranych plyt. Wazny jest czas jaki nagrywarka spedza "pod napieciem" w
obudowie PC-ta. Z reguly po 13-15 miesiacach pada wiekszosc sprzetu, nawet
Yamahy. Powodem jest przewaznie rozkalibrowanie sie lasera. Moze pomoc
niewielka regulacja pradu zasilania lasera podczas zapisu. Ale tez nie na
dlugo. Daje sie zauwazyc, ze sporo "cwaniakow" oferuje tanio do sprzedazy
nagrywarki "jeszcze na gwarancji" , na ktorych wypalili tysiace plyt. Dobrze
wiedza, ze taki sprzet dlugo nie pociagnie i zbieraja na nowy. Ludzie ,
jedynym rozwiazaniem dla tych co nagrywaja niewiele, a chca miec sprzet
przez wiele lat, jest zewnetrzna obudowa dla nagrywarki. Pudlo wlaczone
tylko wtedy gdy sie nagrywa, a nie caly czas. Oczywiscie mozliwe jest to
tylko dla sprzetu SCSI. Na nagrywarki ATAPI brak mi pomyslu.

Pozdrawiam

Grzegorz

kurosad_at_post.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:23:34 MET DST