Autor: Robert_SM (roberts_at_wsb-nlu.edu.pl)
Data: Thu 02 Dec 1999 - 09:57:57 MET
Cześć!
Mamy z kolęgą problem - właściwie to on ma problem, ale ja pomagam...
W BIOSie zainstalował się jakiś wirus. Nie wiemy jaki. Właściwie to nie
wiadomo na 100% czy to
wirus, ale wszystko na to wskazuje:
- Windows nie startuje
- 'coś' chce 'coś' zapisać w boot sektorze twardziela
- czasami w ogóle się nie bootuje
Dodatkowo przy sprawdzaniu czy to któryś hardware nie działa to samo
zdarzyło się na kolejnym
komputerze. Prawdopodobnie poprzez twardziela.
Wniosek, że wirus znajduje się w BIOSie wyciągnęliśmy po ponownym
(trzecim) instalowaniu
Windowsa. Podobono formatowania nie wytrzyma żaden wirus więc musi on
siedzieć w BIOSie i
ładować się na HDD.
W CHIPie wyczytałem, że jedyną drogą na usunięcie wira jest wymiana
kości BIOSu lub taki oto 'myk':
1. znaleźć taką samą płytę
2. zabootować na dyskietce startowej z programem flashującym i nowym
biosem
3. wyciągną złą kość
4. wciągnąć dobrą kość z działającego komputera (!!!)
5. włożyć złą kość do włączonego komputera (!!!)
6. Flashować nowego BIOSa
itd...
Na ile to bezpieczne i rozsądne nie wiem, ale przyznam się, że wolę
jakieś inne bezpieczniejsze
rozwiązanie - o ile takie jest.
Próbowaliśmy flashować nowego BIOSa, ale nic z tego - nie da się !
Tak więc zwracam się do Szanownego Grona o pomoc. Jak to zrobić?
Pozdrawiam i czekam na rady,
Robert
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:22:26 MET DST