Autor: Pawel Paluszynski (pawlak_at_worldcom.gda.pl)
Data: Thu 25 Nov 1999 - 17:46:01 MET
>ale faktycznie rok pierwszy jest rokiem zerowym
>a 1 dodano jedynie estetyki formalnej.
>
>Analogia miary czasu jest uplyw czasu w godzinach, minutach i sekundach.
>I tutaj juz nie mamy sprzecznosci.
>
>Istnieje godzina 00:00:00
>Czyli godzina OO (np. poludnie lub polnoc)
>Minut zero, sekund zero.
>
>i pierwsza godzina sie konczy o godz 00:59:59 .....(01:00:00)
>a druga zaczyna o godz. 01:00:00
Troche mylisz. Jest cos takiego jak czesc wspolna czyli koniec pierwszej a
poczatek drugiej godziny. Wedlug twoich wyliczen pierwsza godzina trwa 59min
i 59 sek. Blizsza prawdy jest godzina 00:59:59,99 - dodalem jeszcze 99
setnych sekundy. Czyli wg tego co napisalem to prawie godzina, bez jednej
setnej. Mozna by tak do nieskonczonosci stawiac przecinki i zmniejszac
granice miedzy pierwsza a droga godzina.
Sek w tym, ze pierwsza godzina nie konczy sie 00:59:59 tylko o 00:01:00 i
dokladnie w tym momencie zaczyna sie druga.
>A z latami wprowadzono umownie ze rok nie moze byc 0000
>a to byla jedynie kwestia umowna, bo nie znaczy ze
>swiat sie rozpoczal 2000 lat temu, a wczesniej nie istnial.
>Wczesniej istnial i dlatego rok 0000 istnial 2000 lat temu
>
>I faktycznie rok 1 to byl rok zerowy
>jak z ta godzina.
A co to znaczy rok zerowy. Jezeli rok zerowy trwal 365 dni to nie jest to
rokiem?
>jezeli ktos sie bedzie dalej sprzeczal to prosze zawsze powrocic do tej
>godziny ktora moze byc 00:00:00 , tak jak rok moze i mogl byc.
Zawsze jest 00:00:00 i co ? Jak odmierzasz czas stoperem to tez masz
00:00:00,00. Gdyby nie bylo godziny 00:00:00 to poprzednia doba trwala by
23h 59min i 59sek.
>Zatem wiek XXI rozpoczyna sie 1.1.2000.
Z tym sie zgadzam.
Pozdrawiam
Pawel Paluszynski
pawlak_at_worldcom.gda.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:19:14 MET DST