Odp: Nagrywanie, a prawo

Autor: Marcin Spychała (birdy1_at_poczta.onet.pl)
Data: Thu 11 Nov 1999 - 23:54:05 MET


> Czemu? Jeżeli ktoś do Ciebie przychodzi, żebyś mu przegrał płytkę,
> przynosi swój oryginał, co do którego nie masz zastrzeżeń, to czemu
> nie masz wziąć forsy za wykonanie usługi sporządzenia kopii zapasowej
> płytki? W końcu każdy legalny użytkownik ma prawo posiadać kopię
> zapasową własnego oprogramowania (o ile licencja tego nie zabrania),
> a ty nie musisz prowadzić działalności charytatywnej.

Zgadza sie - w tym przypadku. Mialem na mysli kopiowanie plytek
nie w celu "posiadania kopii zapasowej", lecz sprzedazy. Wiesz, idziesz
na gielde kupujesz FIFE 2000, NBA 2000, NHL 2000 (po 15 zl kazda)
i wiele innego softu i po tygodniu masz sprzedane po kilakdziesiat
egzemplarzy kazdej pozycji.

> Zabronione jest łamanie praw autorskich.

Czyli wiele bym sie nie pomylil gdybym napisal, ze poza kilkoma programikami
zajmujacymi po 2 MB i sie do niczego nie nadajacymi to nie mozna niczego
wiecej
kopiowac. Nooo i wersje demonstracyjne - ktore tez sa warte tyle co nic.

> Możesz kopiować płyty i
> je sprzedawać dopóki nie łamiesz praw autorskich i odprowadzasz podatki :)

Hehehe :))

> Tak więc kopiowanie gotowych płytek "dla kumpli" jest niewątpliwie
karalne,
> ale nagrywanie własnych składanek np. freeware

"Freeware" - myslisz, ze ktos wogole zdecydowalby sie na nagrywanie tego na
CD ?

> lub własnych programów

Eeeee ... masz na mysli wlasne programy napisane przez siebie samego ? -
jesli tak
to jeszcze by tego brakowalo zeby mi ktos zabronil nagrywac i rozprowadzac
cos co sam zrobie (oczywiscie za darmo - bo jak tylko bym dostal za to
zlotowke
to od razu by sie zrobila zadyma, ze nie odprowadzilem od tego podatku).

> sprzedawanie ich masowo na giełdzie nie jest już AFAIK przestępstwem (o
ile
> nie łamiesz jakichś zasad licencji na te programiki).

Czyli tak jak pisalem o jakiekolwiek sprzedazy mozna od razu zapomniec. A
juz
na pewno masowa sprzedaz nie wchodzi w gre.

> >Jesli dana osobe skaza na np. 3 lata wiezienia i jest to jej pierwszy
wrok
> >to czy jest on w zawieszeniu (tzn. wraca sie do domciu jakby nigdy nic,
> >(tylko brakuje plytek w miejscu gdzie do tej pory byly) a przy nastepnej
> >wpadce idzie do wiezienia ?) czy moze od razu do wiezienia ?
> Nie wiem, nigdy nie miałem na szczęście takiego problemu :)

No wlasnie ... moze jest ktos na grupie kto sie w tym orientuje (lub mial
"przyjemnosc"
to sprawdzic) i moglby sie podzielic odczuciami na ten temat :)

--
Pozdrawiam
       Birdy
------------------------------------
e-mail: birdy4_at_kki.net.pl
e-mail: birdy1_at_poczta.onet.pl
e-mail: birdy_at_quake.org.pl - chwilowo nie dziala
ICQ:    2524984
-----------------------------------


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:16:27 MET DST