Re: Monitory Philips, sklep Lorien (Wawa) - odradzam!! [bardzo dlugie]

Autor: Lorien Pawel Przysowa (lorien2_at_box43.gnet.pl)
Data: Mon 08 Nov 1999 - 16:23:05 MET


Michal Paszko napisał(a) w wiadomoœci:
<38278f65.18412237_at_news.icm.edu.pl>...
>Ponizszy tekst jest przeredagowana wersja tego, co kilka dni temu
>wyslalem moim znajomym ku przestrodze. Teraz doszedlem do wniosku, ze
>warto sprawe poruszyc na kworum publicznym.

>-omijajcie z daleka sklep Lorien na Ptasiej 2 w Warszawie, gdyz w
>wypadku kupienia wadliwego monitora bedziecie mieli problemy!
>Pozdrawia
>Michal
><mailto:mpaszko_at_stock.REMOVE_THIS.wne.uw.edu.pl>
>Pamietaj aby wyciac 'REMOVE_THIS.' przy odpowiedzi via e-mail!

Witam.

Korzystajac z prawa do odpowiedzi na szerzone publicznie pomowienia,
zdecydowalem sie wyslac ten list. Z gory przepraszam wszystkich za
obszernosc odpowiedzi, ale jest ona skierowana glownie do Pana Paszko.
Jednakze goraco zachecam do poswiecenia kilku minut na lekture. Poruszany
temat jest wazny. Wszyscy mamy problem z reklamacjami zakupionych produktow.
W tekscie znajduje sie kilka istotnych informacji na temat praw klienta i
obowiazkow sprzedawcy z tytulu rekojmi za wady. Poza tym, dla tych co dobrna
do konca - konkurs i niespodzianka...

Szanowny Panie.

Serdecznie Panu dziekuje za poruszenie sprawy Panskiej reklamacji na forum
publicznym. Niestety do Panskiego listu nalezy sie sprostowanie. W kilku
miejscach rozminal sie Pan bowiem z prawda.

Napisal Pan, ze w naszym sklepie nie ma mozliwosci przetestowania monitora
przed zakupem. Jest to nieprawda. Nastawiamy sie glownie na sprzedaz
monitorow, takze tych najdrozszych i najwiekszych. Dla klientow przygotowane
zostaly dwa stanowiska do testowania monitorow (w tym jedno podwojne do
testow porownawczych). Komputery wyposazone sa w karty Matrox G200 oraz
testy Nokii. Nierzadko jednak klienci przynosza wlasne testy a nawet wlasne
komputery (ostatnio mielismy w sklepie sprzet Silicon Graphics wart
kilkanascie tys. USD). Stanowiska sa ergonomiczne dla doroslego mezczyzny
sredniego wzrostu. Ekran znajduje sie na wysokosci oczu, mysz bezposrednio w
zasiegu reki. A miejsca siedzace? Pan wybaczy, jestesmy najwiekszym w
Warszawie salonem monitorow a nie kawiarnia i zamiast stolkow barowych
wolimy dac klientom sciane 48 monitorow gotowych do ogladania oraz zakupu.
Jezeli chodzi o klawiature, to program Nokia test jej nie wymaga, mysz
wystarcza.
Nikt nie pamieta dokladnie aktu zakupu przez Pana monitora, ale sytuacja
jaka Pan
opisuje (nie obejrzal Pan monitora) wydaje mi sie nieprawdopodobna.
Sprzedawcy maja OBOWIAZEK (nasze wewnetrzne zarzadzenie) sprawdzic monitor w
obecnosci klienta. Ci z klientow, ktorzy rezygnuja z testowania sa
informowani, ze w razie ujawnienia usterek, nawet bezposrednio po zakupie,
reklamacje nie beda realizowane od reki a w ustawowym czasie 14 dni od daty
zgloszenia, w autoryzowanych serwisach producentow. Ryzykuja wiec to, ze
przez pierwsze dwa tygodnie beda mogli ogladac jedynie rewers z serwisu a
nie nowy monitor. Rzadko sie zdarza, zeby ktos nie przyszedl wtedy po rozum
do glowy i nie sprawdzil tego co kupuje!
Pisze Pan o pospiechu. Jest on jak najbardziej niewskazany przy zakupie
monitora, ktory nie tylko jest drogi, ale ktoremu "powierza Pan swoje oczy"
na dlugie lata. Warto wiec przekonac wtedy tate zeby poczekal kilkanascie
minut a samemu dokladnie obejrzec produkt i posluchac tego co ma do
powiedzenia sprzedawca (my nie faworyzujemy zadnej marki...)
Niemozliwe jest rowniez, zeby uslyszal Pan od nas, ze juz nie sprzedajemy
Philips`a 107MP. To prawda, ze Philips zmienia modele, ale 107MP bedzie
jeszcze na pewno jakis czas w sprzedazy. Ewentualne luki w dostepnosci
wynikaja z cyklu dostaw i trwaja nie dluzej niz kilka dni. Byc moze nie
zrozumial Pan informacji...
Kolejnym klamstwem, jest rowniez to, ze obiecano Panu W SKLEPIE zwrot
gotowki. Z tego co pamietam, to skontaktowal sie ze mna pracownik serwisu w
Piasecznie i uslyszal, ze skoro on nie jest w stanie wymienic monitora na
wolny od wad to uczynimy to my, bedzie szybciej, jezeli bedzie to niemozliwe
to nastapi zwrot pieniedzy. Jak przekazal Panu tresc rozmowy, nie wiem. Ja
jestem pewien ze obiecalem Panu zalatwienie sprawy w ciagu jednego dnia, nic
wiecej. Swoja droga dlaczego pojechal Pan az do Piaseczna? Czy w Warszawie
nie ma serwisow Philips`a? Sa, np Optimus na Marynarskiej, szybko i
solidnie, ale tez fachowo...
Pierwszy kontakt z Panem i z Pana Ojcem rozpoczal sie, zgodnie zreszta z
zaleceniami Pana redaktora Chip`a od straszenia PIH-em, co prosze mi
wierzyc, nie jest najszczesliwszym poczatkiem zalatwiania reklamacji! Takich
klientow zalatwia sie zgodnie z obowiazujacymi przepisami, nie idzie im sie
na reke bo na to nie zasluguja... Ja prywatnie nigdy nie mialem problemu z
reklamacjami kupowanych produktow, bo nie staram sie juz przy pierwszym
kontakcie zachowywac wyzywajaco, straszyc, obrazac, zadac, na to przyjdzie
czas pozniej, jezeli reklamacja nie idzie po mojej mysli... Kultura to
naprawde wazna rzecz, prosze Pana.
Pisze Pan dalej, ze przyszedl Pan do sklepu z zamiarem odzyskania pieniedzy,
potwierdza Pan tym samym ze juz z zalozenia szukal Pan konfrontacji, nie
zalatwienia reklamacji, tak naprawde monitor, w tym momencie, nie byl chyba
dla Pana istotny. Przedstawiono Panu dwa egzemplarze 107MP (jeden niezly,
drugi ABSOLUTNIE BEZ ZASTRZEZEN) Co najmniej jeden z nich spelnial
specyfikacje techniczne producenta. Oba sie nie podobaly, ale skoro
przyszedl Pan, jak sam przyznaje, robic problemy a nie po sprawny monitor to
coz... Reklamacja zalatwiona w ciagu jednego dnia, mozliwosc wybrania
jednego z dwoch egzemplarzy, to jest wedlug Pana skandaliczne traktowanie?
Na marginesie, ciekaw jestem jak sie Pan czul, gdy jeszcze w Panskiej
obecnosci jeden z odrzuconych przez Pana monitorow zostal po dosc dokladnych
ogledzinach sprzedany? (Procedura zwrotu, wydrukowanie koniecznych
dokumentow, wyplacenie pieniedzy trwa min. 10 min).
Na rachunku korygujacym, ktory Pan podpisal istotnie widnieje pelna kwota
zwrotu, co Panskim zdaniem blokuje Panu mozliwosc dochodzenia swych praw w
sadzie (vide lista pl_prawo). Nic straconego. Daje Panu czas do 12
listopada na to, aby odebral Pan rachunek uproszczony na koszty
manipulacyjne zwiazane ze zwrotem monitora. Jezeli WSTYDZI SIE PAN przyjsc
do sklepu, lub NIE SMIE SPOJRZEC NAM W OCZY, to mozemy go Panu przeslac
poczta, prosze o telefon lub mail. Ja ze swej strony raczej nie bede szukal
odwetu w sadzie za gloszenie przez pana publicznie klamstw oraz proby
szkodzenia naszym interesom. Mam mozliwosc odpowiedzenia na tym samym forum
co Pan i to w zupelnosci mnie satysfakcjonuje. Duzo bardziej nawet niz
ewentualne publiczne przeprosiny lub odszkodowanie finasowe nalozone przez
sad. Zreszta straty materialne bylyby ciezkie do udowodnienia, przeciwnie,
po Pana liscie juz w piatek zjawilo sie w salonie paru klientow kupujacych
monitory i to m.in. od nich dowiedzialem sie o calej sprawie. Jeden z nich
stwierdzil nawet, ze zyczylby sobie aby kazda z jego reklamacji byla
zalatwiana w ten sposob, a prosba sklepu o zwrot poniesionych kosztow
ksiegowych, transportowych, telefonicznych i innych w tak smiesznej kwocie
jest jak najbardziej zrozumiala i nieistotna w porownaniu ze stratami jakie
moglby poniesc klient sprzedajac monitor z drugiej reki jako uzywany, lub
niezadowoleniem spowodowanym "malzenstwem" z produktem firmy do ktorej
poczulo sie niechec...
Na liscie pl_prawo ktos odpisal Panu, ze nalezy zwrocic sie o pomoc do
Federacji Konsumenta. Podaje numery:
Warszawskie Biuro Federacji Konsumenta - 824-57-77
Biuro Obslugi Prawnej Federacji Konsumenta - 827-64-81

Artykul 560 kc REKOJMIA ZA WADY, ktorego ow Pan nie mogl sobie dokladnie
przypomniec, mowi zas w par. 1: "Jezeli rzecz sprzedana ma wady, kupujacy
moze od umowy odstapic albo zadac obnizenia ceny. Jednakze kupujacy nie moze
od umowy odstapic, jezeli sprzedawca niezwlocznie wymieni rzecz wadliwa na
rzecz wolna od wad albo niezwlocznie wady usunie. Ograniczenie to nie ma
zastosowania, jezeli rzecz byla juz wymieniona przez sprzedawce lub
naprawiana, chyba ze wady sa nieistotne."
Przepisy wykonawcze zawarte w Monitorze Polskim precyzuja termin
niezwlocznie na 14 dni roboczych od daty zgloszenia reklamacji. Pisze o
rekojmi, bo tylko ta nas w Panskim przypadku obowiazywala. Co do
reklamowanego produktu, to jest on w pierwszej kolejnosci naprawiany, potem
wymieniany na nowy, a zwrot gotowki nastepuje dopiero w przypadku braku
mozliwosci naprawy lub wymiany w stosownych terminach. Czas jaki uplynal od
momentu zakupu jest absolutnie bez znaczenia, w takim samym trybie
zalatwiane sa reklamacje po uplywie pol roku oraz jednego dnia od daty
zakupu.
Jestem pewien, ze co najmniej jeden z przedstawionych Panu monitorow
spelnial specyfikacje technicza producenta, wiec MIAL PAN OBOWIAZEK GO
PRZYJAC!
Moglby Pan najwyzej reklamowac go ponownie (i zgodnie z prawem wtedy zadac
zwrotu gotowki) ale wtedy skorzystalibysmy z pewnoscia z prawa do
kontrekspertyzy w innym autoryzowanym serwisie, bo takie dzialanie na
odleglosc traci cwaniactwem i wzbudza podejrzenia. Nie tylko klienci maja
prawa, sprzedawcy rowniez...

Podsumowujac:
1) Kupil Pan monitor i z chwila przyjecia karty gwarancyjnej potwierdzil Pan
jego sprawnosc.
2) Firma Lorien wywiazala sie z zobowiazan wobec Pana z tytulu rekojmi w
terminie oraz formie daleko korzystniejszej dla Pana niz wynika to z
odpowiednich przepisow.
3) Nikt z obslugi salonu Lorien, przez caly czas trwania sprawy nie okazal
Panu niecheci, poirytowania, czy zniecierpliwienia. Pisanie o skandalicznym
traktowaniu jest, delikatnie mowiac, przesada.
4) W firmie Lorien o ktorej Pan tak zle pisze i ktorej Pan tak nie lubi,
skorzystal Pan jeszcze chylkiem z mozliwosci obejrzenia kilku innych
monitorow tej klasy tajac przed sprzedawca fakt, ze bedzie sie Pan
zdecydowanie awanturowal o zwrot gotowki, a nie zadal wydania sprawnego
egzemplarza. GRATULUJE HONORU, AMBICJI i POMYSLOWOSCI.
5) Piszac nieprawde naraza Pan na szwank interesy firmy, ktora obsluzyla
Pana najlepiej jak mogla, wyreczajac w w tym serwis Philips`a i oszczedzajac
Panski czas. Nie sadze jednak, zeby dzialal Pan w czyims interesie, bo mysle
ze mozna by bylo skorzystac z uslug bardziej profesjonalnych osob. Wiec po
co Pan to robi?
6) Polecam lekture Kodeksu Cywilnego (to sie naprawde czasem przydaje) a nie
testow w gazetach. O rady lepiej jest pytac fachowcow majacych kontakt ze
sprzetem na co dzien a nie redaktorow pism, ktorzy dostaja do testow
starannie wybrane egzemplarze. Nawet jezeli chca byc obiektywni (gleboko
wierze, ze czasem nawet tak jest) to ich mozliwosci oceny zawezaja sie do
konkretnych egzemplarzy, podkreslam, starannie dobranych.
7) Nawoluje Pan do "omijania z daleka salonu Lorien na ul. Ptasiej 2 w
Warszawie". Bedzie ciezko, poniewaz prawie kazdy z nas co najmniej kilka
razy w tygodniu przjezdza kolo Placu Bankowego...
8) A wystarczylo panu z serwisu Philips`a powiedziec po prostu: "NIE, wasz
klient - wasz problem, dajecie gwarancje to ja realizujcie". I zostawic
klienta sam na sam z serwisem nie wtracajac sie w ogole do sprawy, bo i po
co?. NIEPRAWDAZ?

Na koniec cos milego:
W uznaniu zaslug Pana Paszko w promowaniu Salonu Lorien postanowilismy
uhonowac go wyroznieniem i ufundowac w nagrode parasolke z logo Philips
Briliance, ktora na nadchodzace dzdzyste dni przyda sie na pewno. Prosze o
informacje czy odbierze ja Pan osobiscie, czy mamy przeslac poczta.
A dla tych wszystkich, ktorzy jeszcze nie zrezygnowali z lektury: obiecana
niespodzianka oraz nagroda.
Oglaszam konkurs. Ten z Panstwa kto wskaze sklep komputerowy w Warszawie, w
ktorym stoi na wystawie wiecej RODZAJOW (nie sztuk) monitorow niz w Lorien
dostanie w nagrode naped DVD SAMSUNG 6/30. Ostrzegam, bedzie trudno, ale dla
pierwszych trzech miejsc nagrody pocieszenia: kurtki przeciwdeszczowe
Lexmark. O szczegolach konkursu chetnie poinformuje wszystkich
zainteresowanych poprzez e-mail. Prosze o zgloszenia.
Zas dla wszystkich, ktorzy powolaja sie na liste dyskusyjna oraz polemike z
Panem Paszko - 2% rabatu od cen detalicznych na wszystkie produkty (do konca
grudnia 1999 r.)
Pozdrawiam bardzo serdecznie.

Pawel Przysowa

e-mail: lorien2_at_box43.gnet.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:15:18 MET DST