Re: Karta muzyczna bez MIDI ?

Autor: Leszek A. Szczepanowski (twinsen_at_netpol.pl)
Data: Thu 26 Aug 1999 - 15:37:04 MET DST


Rafal wrote:
>
> > Szukam karty muzycznej o nastepujacych cechach:
> >
> > 1) calkowity brak MIDI, nie potrzebuje tego
>
> A czy jak juz musi miec to moze byc? Przeciez nie trzeba uzywac :))))

Ja nie lubie posiadac czegos, czego nie uzywam. A MIDI
jest wlasnie tym czyms :)
 
> > 4) mala obciazalnosc procesora glownego
> > 5) najlepiej zeby mogla tez chodzic z Linuxem, bo ze z Win95/98
> > to zrozumiale.
> > Czy jest cos takiego w ogole na rynku?
> Nawet sporo.
> SB Live! (chyba juz sa sterowniki do Linucha)

Ma MIDI ! I jeszcze efekty, ktore sa kolejnym zbednym balastem.
Po co mi to.

> TB Montego 2 (moze tez byc 1 jak Ci nie zalezy na najnowszym procesorze)
> Mam obydwie (raczej oby-try bo TB 1 i 2) i nie moge sie zdecydowac, która
> czysciej brzmi. Chyba TB ma wieksza glebie ale do oscyloskopu nie
> podlaczalem to nie gwarantuje. Acha, glosniki mam wysokiej jakosci czyli
> mnie nie ograniczaja.

Wiesz, to ma grac tylko i wylacznie wav'y i mptrojki, z mozliwoscia
mixowania (granie na roznych imprezach). Wiec i oprogramowanie do
mieszania na zywo tez mile jest widziane. O TB cos kiedys slyszalem,
ale niewiele. Maja oni jakiegos URLa? To sobie poczytam. Aa no i
nie wspomnialem jeszcze o tym, ze nie powinna taka karta mi zajmowac
wiecej niz 1 przerwanie i jeden I/O. Cos gdzies wyczytalem ze najnowsze
rozwiazania nawet rezygnuja z przerwan.

Leszek A. Szczepanowski
twinsen_at_netpol.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:54:28 MET DST