Autor: Tomasz Holdowanski (mordazy_at_USUN-TO.friko2.onet.pl)
Data: Tue 29 Jun 1999 - 18:52:22 MET DST
On 29 Jun 1999 10:35:44 GMT, "Quick" <jaceks_at_polbox.com> wrote:
>Idiota ktory ci odlutowal caly scalak sam pownien przylutowac go na powrot
>lub zaplacic za plyte.
>
Zgadzam sie. A jesli tego nie zrobi, wytocz mu proces :-)
A zupelnie na serio: jesli uwazasz, ze nie masz nic do stracenia,
pozycz sobie opalarke (takie cus przypominajace przerosnieta suszarke
do wlosow - opala sie tym np. farbe z okien :-). Sprawdz, czy uklad ma
rowno nozki, moze przygnij je leciutko do dolu i poloz na probe na
miejscu, gdzie byl; sprawdz, czy wszystkie nozki dotykaja swoich
sciezek. Jesli tak, ustaw prosto nad nim ta pozyczona dmuchawe i daj
mu popalic goracym powietrzem z odleglosci 5-10 cm. Tylko nie za
dlugo! Cyna na sciezkach powinna sie stopic i zlapac scalaczek za
nozki :-). Potem sprawdz, czy przy lutach nie ma zwarc, poprzecinaj,
jesli sa takowe, przezegnaj sie i odpalaj. Oczywiscie te wszystkie
operacje wykonuj na golej plycie, chyba ze chcesz miec gustownie
powykrecana i nadpalona obudowe itp. :-) No i najpierw poprobuj na
jakichs starych plytkach z montazem powierzchniowym, a do wlasciwej
roboty wez sie, jak nabierzesz troche wprawy.
Zamejluj mi o wynikach :-)
Pozdrawiam,
Mordazy von BinHex.
Odpowiadajac USUN-TO. z mojego adresu. Albo...
mailto:mordazy_at_friko2.onet.pl.
ZAWSZE JEST JESZCZE NADZIEJA
NA OGOLNOSWIATOWY KATAKLIZM.
-- Pelny dostep do Internetu juz od 8,34 PLN na miesiac - http://rubikon.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:41:44 MET DST