Re: 98 - fly czy capture

Autor: ZED (zednews_at_free.net.pl)
Data: Tue 25 May 1999 - 10:19:45 MET DST


Hej!

Nightmare <za29170_at_capella.ae.poznan.pl> wrote in message

> Pozno zuwazylem posta ;-) No coz moze jeszcze ktos przeczyta...
> Tak PYSZCZE, TAK mam AVERA, Tak PHONE, a Ty
> bredziszbredziszbredziszbredzisz!

A ty się zacinasz ;-P

> O co chodzi - radio AVERA dziala bardzo dobrze! Potrzebuje co prawda
silnego
> sygnalu (vide: najlepiej kablowka) ale jest to wspolna cecha wszystkich
> tunerow tv i radiowych - wynika z duzych zaklocen wewnatrz obudowy - mimo
> wszystko troche gimnastyki z dolaczona antena i tez mozna dobrze ustawic
> stacje radiowe. Jedyne do czego bym sie przyczepil to oprogramowanie

Czyli właśnie opisałeś obszernie to, co ja ująłem krótko. :-P
Tuner radiowy, który ma niską czułość, jest podatny z racji swojej
konstrukcji na zakłócenia i ma kiepskie sterowanie uważam za gorszy
od radia ''od Ruskich''.
Konwencjonalny tuner lub zwykłe ''radyjko na bateryjki'' łapią u mnie
wszystko i
świetnie, ale ten z Avera nie. Jest delikutaśny, ma przebicia i
całkowicie skopany interfejs. Dobrze złapać można jedynie Radio
Maryja ;-) Oczywiście mowa o załączonej antenie, bo chyba do czegoś ma
ona służyć?
Telewizornia w tym modelu jest jednak bez zarzutu (jak na tuner-kartę).

Z uwagi na powyższe polecam AverTV Capture98 - tańszy i pozbawiony
tego badziewia - reszta taka sama.

> I co, lyso????????????????????????

Kie?
A to niby z jakiego powodu?
Swoją drogą co miałeś na myśli pisząć ''vide: najlepiej kablówka'', czyżby
''czyt. najlepiej kablówka''? ;-PP
Bo _zobaczyć_ tego mi się nie udało... ;-(

Swoją drogą, po stylu Twoich wypowiedzi widać, że byłbyś
w pierwszych szeregach w walce ATARI<->C64 ;-)

--
Pozdrawiam
ZED
_______________________________________
Pisze z ogonkami, bo stawalem sie analfabeta ;-)


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:33:31 MET DST