Re: umowa gwarancyjna a cih

Autor: Tomasz 'Pilot' Minkiewicz (spam.hater_at_dummy.domain)
Data: Tue 11 May 1999 - 01:09:42 MET DST


Sat, 08 May 99 15:32:00 +0200, Mariusz Mroczkowski
<Mariusz.Mroczkowski_at_p19.f84.n480.z2.fidonet.org> napisał[a]:

>Hello Miroslaw!
>
>07 May 99 15:52, Miroslaw Kwasniak -> do All:
>
> MM>> Za MODYFIKACJE sprzetu serwis NIE ponosi odpowiedzialnosci!
>
> MK> Brawoooo,
> MK> INSTALOWANIE WINDOWS'98 JEST SAMOWOLNA MODYFIKACJA
> MK> KOMPUTERA!!!!!!!!!!!!!!!!!
>
>Instalacji SO nie klasyfikuje sie jako _modyfikacji sprzetu_, bo _nie jest_
>ingerencja uzytkownika w _bazowe, fabryczne oprogramowanie sprzetu_!
>
>Trzeba byc wyjatkowym lamerem by nie odrozniac n.p. modyfikacji mikrokodu
>procesora czy grzebania w biosach od instalacji oprogramowania uzytkowego,
>- w tym takze systemow operacyjnych.

Ejże. teraz chyba Ty się przedstawiasz jako wyjątkowy lamer, skoro nie
dostrzegasz różnicy między modyfikacją mikrokodu (czy to się w ogóle
da zrobić w domowych warunkach?) a modyfikacją biosu.
Skoro firma - producent biosu udostępnia na swoich stronach jego
najświeższe wersje wraz z narzędziami do upgrade'u to IMHO oznacza, że
użytkownik ma prawo sobie ten bios zmodyfikować. Zwróć uwagę, że
zawsze dołączane jest jakieś readme.now w którym jest napisane, żeby
nie wyłączać komputera w trakcie, odpalać w gołym dosie itd.
Jasne, że jeżeli użytkownik ten bios sobie modyfikuje i coś w trakcie
spieprzy, to jest to jego wyłączna wina, ale jeśli to się uda i bios
się zflaszuje bezawaryjnie, to użytkownik sprzętu nie uszkodził, zatem
uprawnień gwarancyjnych nie traci.

>Chyba zdarzylo Ci sie zauwazyc, ze komputer jako maszyna dziala bez windowsow?

Komputer bez biosu też działa, tyle, że niewiele robi :-)

>To ze narzedzia programowe przeznaczone dla serwisu sa takze dostepne w sieci
>dla lamerii, nie oznacza, ze kazdy baran z przerostami ambicji moze sie brac
>n.p. za patchowanie procesora PII, modyfikowanie biosow itp., - a ewentualnymi
>smutnymi skutkami obciazac serwis czy producenta.

Hmm... a może zdefinujesz różnicę między "fachurą" a "baranem z
przerostem ambicji". Tak się składa, że znam paru ludzi pracujących w
serwisach i wierz mi - ich wiedza bywa mniejsza niż ludzi, którzy
pracują np. w biurach albo zakładach naukowych i używają komputera
jako narzędzia i zabawki. Którzy z nich wg Ciebie mają większe prawo
upgrade'ować biosy? Może uważasz, że trzeba mieć certyfikat Intela
(albo inny) żeby się takimi trudnymi rzeczami parać?

>Jak ktos zacznie grzebac w oprogramowaniu ABS'a i wyladuje w szpitalu ze
>skreconym karkiem, to moze miec pretensje tylko do siebie a nie do n.p.
>producenta samochodu czy serwisow.

Jeśli producent tego ABSa udostępni na swojej witrynie wszystko, co
potrzebne do zmiany tego oprogramowania, to na czym polega wina
użytkownika?

A tak na koniec muszę stwierdzić, że IMHO ładujesz do jednego worka
'grzebanie' w biosie (czyli samodzielną zmianę binariów) i upgrade
biosu (przy użyciu narzędzi i obrazów biosu udostepnionych przez
producenta). A to błąd.

-- 
Tomasz 'Pilot' Minkiewicz
adres w naglowku jest dla picu, mailto:pilot_at_vc.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:30:37 MET DST