Re: WinCIH - ratowanie przy pomocy programatora

Autor: Marcin Jemiol (marcin.jemiol_at_lido-tech.net)
Data: Wed 28 Apr 1999 - 14:51:25 MET DST


Hej!

Juz mam. Jedyne niebezpieczenstwo to uszkodzenie dobrej kosci podczas
wyjmowania i zagrozenia elektrostatyczne.

1. Wysuwasz w dobrym kompie dobra kosc, zeby byla lekko wsunieta i
dzialala.
2. Odpalasz kompa z dyskietki w DOS'sie. Podobno nie nalezy uzywac
dyskietek startowych z WIN, a najlepiej np. DOS 6.22 (zaczynam
poszukiwania)
3. Po odpaleniu wyjmujesz dobra kosc i na jej miejsce wkladasz padnieta
4. Uruchamiasz programik do uaktalniania BIOS'u z danymi odpowiednimi
dla padnietego BIOSU.
5. Wylaczasz komputer i wkladasz kosci na swoje miejsce
6. Wszystko powinno dzilac. Tak twierdza ludki na pl.comp.os.win95

Pozdrowionka
Marcin

"Maciek B." wrote:
>
> To nawet nie jest głupie, ale.........
> chyba niebezpieczne. Jak to zrobie, to niedość że kumpeli płyta dalej będzie
> do wymiany, to i ja z moją moge sie pożegnać. Niby problemu nie ma, bo obie
> płyty są identyczne w 100% (no może w 99% bo moja nadal działa), jednak
> obawiam się tego że mój BIOS uszkodzi się podczas takich zabaw i będzie po
> zawodach. Jednak dzięki za rade. Jak nic sie nie da zrobić, to pewnie
> zaryzykujemy.
>
> 3majcie sie
>
> Maciek
> macbed_at_guru.bloknet.com.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:28:20 MET DST