Re: Moje boje czyli jak oswoilem Zoltrixa

Autor: KSi (KSi_at_box43.gnet.pl)
Data: Mon 01 Mar 1999 - 14:30:51 MET


>Tez sobie kupilem Zoltrixa i tez doszedlem do tego punktu. Teraz tylko
>wyjalem modem, zanioslem do sklepu, powiedzialem ze nie dziala (facet nawet
>sie nie zdziwil), dostalem nowy, zamontowalem i qpa .... No to zanioslem do
>sklepu, powiedzialem ze nie dziala (facet jeszcze sie nie zdziwil),
dostalem
>nowy zamontowalem i ... dziala ale tylko z TPSA a z moim providerem nie. No
>to do sklepu z komputerem (facet juz byl troche zdziwiony) i mowie ze ma
>dzialac i tak i tak. No to on wyjal modem, wlozyl nowy i zadzialalo
wszystko
>:-))) ale tylko na 4800 :-(((. Pomogla wymiana driverow i do tej pory (pol
>roku) chodzi jak burza :-))) Wniosek: 25 procent Zoltrixow jest dobrych
:-))

Przy takim rozumowaniu, to już tylko krok od stwierdzenia, że co czwarty
Polak jest skośnooki.
Instalowałem kilka Zoltrix'ów (w tym 2PCI 56k, reszta ISA 33,6k) i z żadnym
nie miałem kłopotów. Sam mam 56k PCI (Phantom) i wiem, że za te pieniądze
nie znalazłbym nic innego do łączenia się na 50k



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:17:45 MET DST