Re: chce kupic sprzet

Autor: Rafal Wlodarczyk (rafal_at_unforgettable.com.spamproof)
Data: Thu 31 Dec 1998 - 00:50:50 MET


Vindex wrote in message <368e7d9e.8281754_at_news.tpnet.pl>...
>On Wed, 30 Dec 1998 00:06:43 -0600, "Rafal Wlodarczyk"
><rafal_at_unforgettable.com.spamproof> wrote:
>
><ciach>
>>Czy różnica w cenie jest naprawdę aż tak wielka?
>
>100 % to Twoim zdaniem malo?

Może wygląda to strasznie w procentach, w liczbach bezwzględnych to jakieś
$50.

>> Czy jeśli ktoś buduje nowy
>>komputer i ma do wyboru kupić CD-ROM a później dokupić DVD albo od razu
>>kupić DVD powinien tracić pieniądze na zabytek?
>
>Zabytek? Nie sadze zeby jeszcze przynajmniej przez rok CD ROM byl
>zabytkiem. DVD jest natomiast stanowczo piesnia przyszlosci - tak jak
>monitory LCD

Co nie zmienia faktu, że jest to technologia raczej zamknięta. A obserwując
stale zwiększające się przyspieszenie technologii komputerowej rok może się
okazać nieco na wyrost.

>> Dwa lata temu jak kupowałem
>>sprzęt audio nawet do głowy mi nie przyszło kupić magnetofon kasetowy
(mimo,
>>że był bardzo tani) i widzę, że zrobiłem słusznie.
>
>Niby czemu? Ja mam nadal mnostwo nagran na kasetach i nie widze powodu
>by sie ich pozbywac - pomijajac "ciut" latwiejsze nagrywanie na
>kasetach

Moje zdanie jest wręcz przeciwne. Ale poniważ żyję w USA a Ty w Polsce to
pewnie nasze spojrzenia mogą się bardzo różnić. Z tym, że wyjeżdżając z
Polski dwa lata temu też miałem dosyć mojego kasetowca.

>> A co do prędkości to
>>trudno narzekać na prędkość DVD przy odczycie płyt CD. Moja Toshiba 1202
>>podobno robi to z prędkością 32x. I mając w tym samym komputerze NEC 40x
nie
>>widziałem specjalnej różnicy.
>
>Problem nie tylko w szybkosci - problem rowniez w predkosci zrzucania
>audio, ilosci obslugiwanych standardow, klopotach z niektorymi
>plytkami

Nie zauważyłem do tej pory żadnych problemów wymienionych przez Ciebie. A
mam sporą kolekcję MP3.

>> Są po prostu ludzie, którzy nie chcą kupować
>>więcej technologii zamkniętej a chcą mieć nowe (jeśli nawet tylko
>>otencjalne) możliwości.
>
>I placic za te potencjalne mozliwosci ... Ja kupuje sprzet po to zeby
>go w pelni wykorzystac a nie po to zeby miec _potencjalne_ mozliwosci.
>Za rok kiedy bede zmienial CD ROM nie wykluczam zakupu DVD - pod
>warunkiem ze _rzeczywiscie_ da mi to jakis realny zysk

I co wtedy zrobisz z tym CD? Kosz?
I co oznacza realny zysk? Najlepiej nic nie kupować to masz kasę w kieszeni.
A do większości podstawowych zadań Pentium 100MHz i 32MB w zupełności
wystarcza.

Wygląda na to, że reprezentujemy dwa odmienne spojrzenia na tą sprawę. Tyle,
że wynikają one raczej z różnic w charakterze. Zapewny Ty będziesz jeździł
swoim 126p dopóki się nie rozleci a ja zmienię swój na Porshe dla funu. I
dobrze. To wcale nie oznacza, że Ty albo ja jesteśmy w błędzie.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:58:41 MET DST