Re: Pomnik dla piratów i złodziei oprogramowania

Autor: slawomir (sd000001_at_polbox.com)
Data: Sun 27 Dec 1998 - 21:41:02 MET


Arkadiusz Dabrowski <dobrov_at_priv.onet.pl> wrote in article
<36862f56.57262_at_news.tpnet.pl>...
> On 26 Dec 1998 17:21:31 GMT, "slawomir" <sd000001_at_polbox.com> wrote:
>
> >A kto powiedzial ze to koszty produkcji decyduja o cenie?
>
> Człowiek ukrywający się pod ksywą piskozub i człowiek ukrywający się
> pod ksywą Alex.
> (BTW ciekawe, czemu się tak ukrywają).

 A ty czemu ukrywasz sie pod nazwiskiem Arkadiusz. Dobrowolski?

>
> Tak więc naczytałem się dużo, o tym ile kosztuje wydanie płyty ale nie
> uzyskałem odpowiedzi dlaczego kaseta jest mimo wszystko taka tania.
> I nic dziwnego. Kaseta bowiem nie jest tania. To płyta jest droga.

To jest relatywne.
 
> Zawsze twierdziłem, że gdyby płyty staniały o połowę, to piraci
> dostaliby popalić i dochody by wzrosły.
> Udowodnij mi, że się mylę skoro jesteś takim kształconym ekonomistą.

Nie jestem ekonomista. W swojej edukacji musialem otrzec sie jednak o
ekonomie
ale tez to o czym tu mowimy to sa zwykle PODSTAWY tej nauki.
Wracajac do tematu to fakt ze ty coz zawsze twerdziles nie oznacza ze masz
racje, prawda? Ba, mogles sie zawsze mylic, co ja mam zamiar tu udowodnic.

Otoz aby zrozumiec dlaczego o polowe tansze legalne plyty nie "wykonczyly"
by rynku piratow (Twoja Teza) musisz wykazac troche zainteresowania
swiatem zewnetrznym. Na poczatek zwroc uwage ze piraci utrzymuja ceny
swoich produktiw nie na poziomie kosztow produkcji ale sporo wyzej.
Dokladnie
o tyle ile wynosi wartosc sredniego poczucia uczciwosci. Gdyby pirackie
plyty
byly tansze tylko o 1zl od plyt legalnych, wiekszosc publiki kupila by
oryginaly
a uczciwosc byla by powszechna, wiec tania, dokladnie 1zl, a piraci nie
zarobili by nic...
Nie sprzedaja tez, jak juz powiedzielismy, po cenach kosztow produkcji tych
pirackich plyt. Dlaczego? Bo bez MBAs wiedza jak dziala rynek.
Bo posiadaja - czesto intuicyjna - wiedze ekonomiczna, ktorej tobie
brakuje.
Oni doskonale wiedza ile za piracka plyte moga wziasc, a raczej ile
nieuczciwy
nabywac jest sklonny zaplacic i trzymaja ceny, a raczej robia to prawa
rynku
na tym poziomie. Skoro wiemy ze cena pirackich nagran wynika nie z
kosztow produkcji a raczej z ceny nagran legalnych (cena legalna minus
wspolczynnik uczciwosci i dobrego wychowania [CPIR=CLEG - UCDW])
to latwo sobei wyobrazic co bys sie stalo gdyby legalne plyty potanialy
o polowe. Otoz w tej samej piraci obnizyli byc cene swoichproduktow
o dokladnie o ta sama sume, pozostajac, nadal atrakcyjni dla nieuczciwego
klienta [CPIR=CLEG - UCDW], ktorzy o przestrzeganiu NIE KRADNIJ,
jakze to wygodne dla chrzescijanina, zapominaja. Oczywiscie plyty legalne
nigdy sie cena do plyt pirackich nie zbliza bo skozty produkcji sa tu
wyraznie
dla piratow nizsze. Ale tez jak spytalem sie wczesniej: jak wygldal by
Polski rynek gdyby ci, tak oklaskiwani tu, piraci zniszczyli do konca
legalna
produkcje. Ktory pirat inwestowal by w mlode talenty? Ktory ryzykowal
STRATY
wydajac jakies mniej czy wogole nieznane nazwisko?
To chyba przerazajaca, choc realna, perspektywa, prawda?
Rynek pirackich kopii z Zachodu i Disco-Polo...

Co do ciebie personalnie Arkadiuszu to radze ci poczytac,
niekoniecznie sie uczyc, troche o ekonomii -
- bedzie ci latwiej zyc rozumiejac jak ten swiat dziala.

> Fakt, że rynek się samoreguluje wcale nie świadczy o tym, że każdy
> jego segment zawsze jest wyregulowany optymalnie.
> Postudiuj dla odmiany nieco teorii chaosu i terii ewolucji. Mają one
> wiele wspólnego z gospodarką rynkową.

Mimo wszystko zacznij moze od klasycznej ekonomii.

Pozdrawiam



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:58:22 MET DST