Re: ! Tp S.A. - moja opinia

Autor: Grzegorz Gierlik (gregg_at_euler.mat.univ.szczecin.pl)
Data: Mon 07 Dec 1998 - 11:40:21 MET


Rozszerze swoja wypowiedz, bo chyba nie do wszystkich dotarlo.

Zarzad kazdego przedsiebiorstwo ma obowiazek dbac o interes firmy.
Tak mowi prawo.

Sama firma ma maksymlizowac zyski, a minimalizowac wydatki.
Takie jest prawo wolnego rynku.

Jezeli ktos uwaza ze inne rozwiazanie placenia za dostep do sieci
internet za posrednictwem TPSA jest dla TPSA lepsze = stosunek
zysk/inwestycje bedzie wiekszy niz teraz, to niech z nia walczy dowodzac
swoich racji. Ma do tego prawo i ma rozne mozliwosci.

Jezli jednak obecnie przyjete rozwiazanie jest dla TPSA najlepsze
to sorry... mamy kapitalizm. Mozna walczyc tylko z monopolem TPSA.
Tez mi sie to nie podoba. Wiem, ze ludzie poza wielkimi miastami sa
skazani na TPSA i jej kiepskie lacza.

Pare osob pisalo o, ze przegladanie ,,glupich stron'' jest lepsze niz
lazenie po ulicy z kijem. Zgadzam sie oczywiscie, ale jaki procent
tych niezadowolonych z wysokosci rachunkow wykorzystuje siec
do pracy/nauki, a dopiero potem do rozrywki.
Mi wydaje sie ze niewielki procent -- ale moge sie mylic.
W tym roku zalozylem na szkolnym serwerze pare kont uczniom ktory sie
tego usilnie domagali ,,bo jest to im potrzebne do nauki/pracy'',
a TPSA drogo bierze i kiepski transfer jest.

Dzis rano przychodze, serwer zyje, ale pracowac sie nie da.

Sprawdzam co sie dzieje:
ile jest miejsca na dysku: df -- o nie ma miejsca, a bylo kilkaset mega wolnego.

wiec kto je zajmuje: du -sk * -- o znalazlo sie. Patrze sobie. Posciagane
www.quake..., www.settlers..., www.jakiesbzdury... razem wlasnie
kilkaset mega.
  
Gdyby to sciagali do domu to ile by za to zaplacili? Czy zaplaciliby duzo
bo TPSA bierze duzo, czy dlatego, ze nie znaja umiaru?

Jako liberal jestem oczywiscie za walka z monopolem TPSA, ale oni maja
dbac wylacznie o zysk firmy i nie mozna miec do nich pretesji.
Gdy klienci odejda do innych firm to ich strata.

Zdania co do ogladania www.playboy.com i www.quake.... nie zmienilem.
Stata czasu i pieniedzy (w domu).
O irc mam jak najgorsze zdanie. Wiem, ze irc <> same glupoty, ale dla
wiekszosci to takie party-line.

Musze konczyc.

Pozdrawiam serdecznie.
 



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:54:46 MET DST