Re: Monitor 15 cali .... moje boje o jakosc ;))

Autor: herbsman (herbsman_at_friko.sos.com.pl)
Data: Mon 30 Nov 1998 - 23:33:48 MET


Zabawane, mam PowMac`a z Sony 200sx 17" (trinitron), katuje go sporymi
rozdzielczościami (conajmniej 1024x738 75KHz) i NIC!
Od ponad roku, monitor działa wspaniale.
Żadnych kolorowyh rozjazdow, mrygania, jajowacenia obrazu...
Ludzie! O czym wy mowicie - czy ktorys z malkontentow widzial kiedykolwiek
trinitrona. (kineskop a nie naklejke)...
   Chce kupic w tym miesiacu drugi monitorek - 15".
Myslałem o Sony albo futurze.
w oko wpadl mi tez Panasonic p50 (ale chyba go sobie daruje... =) )

   W calej dyskusji jest sporo ciekawostek, dzieki ktorym pewnie podejme
trafna decyzję. Smuci jednak fakt, że komuś kto ma odciski od joysticka na
dłoniach, przeszkadzają "druty" na trinitronie.
Profesjonalne monitory AppleVision (17, 19, 21"), Radius`y, czy wspomniane
Sun`y, też maja znamienne paski i jakos to nikomu nie przeszkadza. Monitory
te znajduja sie w wiekszości profesjonalnych studiów graficznych / DTP.
nie znam nikogo, kto w DTP używał by kosmicznych Philipsów, Samsungów czy
innej gimeli...
   A gdzie, jesli nie w DTP potrzebny jest idealny, precyzyjny obraz.

Myślę, że to prawda - KAŻDY swoje chwali...
  Nie zaszkodzi chyba jednak pokusic się o odrobinę obiektyizmu... =)

lunar_at_friko.internet.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:53:22 MET DST