Re: 'Tykanie' Caviara

Autor: Dariusz Pakowski (antim_at_kki.net.pl)
Data: Thu 26 Nov 1998 - 22:34:03 MET


> "Xylodius" <xylodius_at_prodigy.net>
> wRoTe iN pl.comp.pecet:
>
>[...]
>>ja przywiozlem sobie 3 lata temu z USA caviara 2.1GB i do tej pory pracuje
>>bez najmniejszego
>>zarzutu a do tego cichutko.
>[...]
>
>biorąc pod uwagę ilość postów na grupie dotyczących problemów z
>caviarami to albo jest to tak (jak piszesz), że do Polski przywożą
>jakieś odrzuty z taśmy, albo rzeczywiście te dyski robią buuuu
>częśćiej niż inne. ja już dość naczytałem się o problemach ludzi z
>tymi dyskami tak więc gdybym miał kupić w przyszłości jakikolwiek dysk
>to Caviar byłby odstatni na liście.
>sama padatliwość dysku zależy też od konkretnego modelu i mogło się
>zdarzyć ta, że Ty trafiłeś na tego z 'lepszej serii'.
>podobnie jest z napędami CD.
>zdarza się tak, ze tandetny cdrom marki cyberdrive potrafi 'chodzić'
>lepiej i dłużej niż firmowa toshiba, czy teac - wiem... troche
>przegiąłem z porównaniem, ale jest to prawda.
>wszystko wyżej jest IMHO, więc się nie czepiać. :)
>

Ja na temat Caviar'ów mogę powiedzieć tylko tyle, że miałem
40MB, 170 MB, 340MB, 420MB, 540MB, 850MB, 1.08GB (2 i 3 talerzowy)
1.2GB, 1,6GB, 2.5GB, 3.1GB, 4.3GB, 6.4GB, 8.4GB, 10.1GB

Za nieudane serie uważam:

a) 1.2GB - ciągle było coś nie tak),

b) pierwszą serię 1.08GB 2-talerzową, gdzie przy wyłączaniu komputera na
dysku wzrastała liczba błędnych sektorów (problem rozwiązał upgrade
oprogramowania wewnętrznego dysku),

c) 6.4GB za powolność.

Dodatkowo wspomnę o ustawieniach zworek na WD, od lat działają OK.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:52:32 MET DST