Autor: Pszemol (pszemol_at_polbox.com)
Data: Sun 08 Nov 1998 - 18:59:00 MET
>> masz 100% racji
>> najczęściej kradniętym dzisiaj programem jest chyba Windows-95
>> a najrzadziej (bo chyba nigdy) Linux
>
>Tylko że nie uwzględniłeś, że Linux jest za darmochę i praktycznie
>nie da się go ukraść
Właśnie zauważył - to Ty nie zauważyłeś o co mu chodziło w tym
porównaniu - widać jesteś "singletasking". Jak myślisz nie
możesz czytać - jak czytasz nie możesz myśleć :-)
> - a ludzi, którzy płacą za coś co do niczego się
>praktycznie nie nadaje, w ogóle nie rozumiem. Nie namawiam do
>kradzieży lufcika.....ale sam go nigdy nie kupię.
I bardzo dobrze - nikt Cię do tego nie namawia.
Kupisz tylko wtedy gdy będziesz potrzebował.
Ludzie płacą za Windows bo właśnie im się to Windows nadaje
do tego co chcą z komputerem robić: bawić się, pisać książki,
rysować obrazki, tworzyć muzykę MIDI, pisać listy w internecie.
Chcą skupić się na czynności do której komputer został
przeznaczony a nie sztuką komputerową dla sztuki samej w sobie.
Nie musieć być "administratorem" swojego komputera,
nie tworzyć tablicy przywilejów przy dostępie do zasobów,
nie tworzyć kont, haseł i innych pierdół, nie czytać mana,
nie pamiętać składni poleceń jak w starym MS-DOSIE.
Chcą mieć komputer dla siebie - jednego użytkownika.
Chcą wbijać gwiździe, więc idą do sklepu i kupują młotek
nie zastanawiając się jakie drzewo wybrać do wystrugania
sobie doskonałego drzewca...
>> wnioski nasuwają się same... dzięki,
>> że mi to wreszcie uświadomiłeś :-)
>
>No właśnie. Ale wnioski są trochę inne niż te
>które tak sobie na poczekaniu wysnułęś.
Łukaszy drogi - nie wyczułeś ironii. Jacek udowodnił bezsens metody
pomiaru kunsztu programisty przez ilość kradzionych kopii jego
programu.
Teoria Sergiusza jest bez sensu tak jak jego argumenty uzasadniające
piractwo. Jak zwykle nie rozumiesz - niestety takich jak Ty jest wielu.
Pszemol
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:48:49 MET DST