Re: Plyta - wrog baterii ???

Autor: Bartosz Frankowski-remove \ (hand_at_bantispame.kki.net.pl)
Data: Sat 10 Oct 1998 - 14:46:13 MET DST


[ciach]
>>przeciez to jest zwykla bateryjka, a na plycie nie ma ukladu do
ladowania.
>Generalnie uwazam ze przejscie na baterie litowe bylo bledem, fakt ze
jest
>to eleganckie rozwiazanie, ale... niestety wbrew zapewnieniom ich
zywotnosc
>jest krotka: plyta po roku (np Abit AX5) wymagala wymiany baterii a
np stary
>AT do tej pory ma zdrowy akumulatorek. W pracy mamy sporo urzadzen na
3V
>baterie litowe i w warunkach sporych zmian temperatury wymieniamy je
co
>kilka
>miesiecy :(

Apropos ukladow plyty i zasilania. Mam akumulatorek, a moj komputer
zazwyczaj chodzi po 22 godziny dziennie, wiec powinien byc raczej
naladowany. Ostatnio zauwazylem, ze zegar sie spoznia. Srednio
wychodzi minuta na tydzien. Wirusa wykluczylem sprawdzajac calosc
najnowszym mks, f-prot i N antivir. Plyta ma juz cztery lata. Czy
akumulator juz siada, czy to moze byc cos innego? Smieszne sytuacja,
tym bardziej, ze komputer mnie rano budzi do roboty i nie chce sie
spozniac :).

bartosz jan antoni frankowski (BJAF)
/\oo/\ /\oo/\ tel:048-061-8677527 uin:8339514
/\##/\ /\##/\ Remove "bantispame" from my adress!
/(00)\/(00)\ http://bjafman.home.ml.org



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:42:31 MET DST