Re: Optimus-gdy uczciwie nie można

Autor: Tomasz Holdowanski (mordazy_at_USUN-TO.friko2.onet.pl)
Data: Tue 21 Jul 1998 - 10:14:32 MET DST


>> Szczerze mówią, to w całej mojej długiej karierze nie spotkałem ani sztuki.
>> Żywej, martwej czy skamieliny ;-)
>
>Bo z tego co wiem InterArms był integratorem i dealerem IBMa ...
>Więc może chodziło jednak o jakąś inną firmę ?
>
Byl jeszcze Arcon, wiesz ten co to chlop malorolny na widok doopencji
w mini "Oddalbym wszystko, nawet osobista koze...", na co doopencja w
mini odpowiada "Osobisty moze byc TYLKO komputer z firmy Arcon!" po
czym gosciu leci do kramarza i pyta czy ma te, no, komputery. Ten mowi
ze wlasnie przywiezli swiezy towar z Pultuska. "To daj pan ze dwa
kilo" "Dwa czterdziesci czy odrabac?" "Nie nie! Biore w calosci!" To
chyba od tamtego czasu sie motlochowi wydaje, ze komputer jest tam,
gdzie klawiatura (bo wlasnie klawiature kramarz chcial rabac). A
swoja droga, jak takie pierdoly w pamiec zapadaja... Tfu!

Ale jesli chodzi o reklame z wykopaliskami, to z pewnoscia byl
Inter-Ams (czy InterAms). Moze mieli kiedys "wlasne" 286?

Pozdrawiam,
Mordazy von BinHex.

Odpowiadajac USUN-TO. z mojego adresu. Albo...

             mailto:mordazy_at_friko2.onet.pl
        ZAWSZE JEST JESZCZE NADZIEJA
        NA OGOLNOSWIATOWY KATAKLIZM.

--
Wyslano przez Serwis RUBIKON - http://www.rubikon.net.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:26:02 MET DST