Re: brzydki wirus- albo co innego?

Autor: maria (matka_at_iname.com)
Data: Tue 21 Jul 1998 - 12:09:04 MET DST


>Marysieńko,

Wow, jaki piekny zwrot :))))

>1. Zerowy (a w zasadzie pierwszy) sektor fizyczny to na pewno nie FAT, a
tylko
>i wyłącznie tablica partycji.

Nie bede sie klocic, pewnie masz racje.

>2. Wyłącz w setupie płyty zabezpieczenia antywirusowe

Od zawsze wylaczone.

>3. Wystartuj system z czystej dyskietki i użyj fdiska z pewnego źródła
>(fdisk/mbr)

Startowalam z trzech roznych dyskietek systemowych (dos 6.22, Win95, Win95
OSR2)

>4. Jeśli dysk uparcie nie da się odpalić, to możesz jeszcze spróbować
poszukać
>DOSa 3.30 i spod niego spróbować wyczyścić MBR i tablicę partycji. Nowsze
DOSy
>mają jakiegoś buga, umozliwiającego obejście podczas boota i odczytanie MBR
z
>dysku (tak twierdzą niektórzy).

To moze byc dobre rozwiazanie problemu. Musze tylko wyszperac starego dosa
3.30- bedzie problem (moja dyskietka systemowa pare lat temu mi padla)

>I przede wszystkim: są wirusy, które potrafią przetrwać Alt-Ctrl-Del -
podczas
>ratowania dysku _zawsze_ wymuszaj pełny start poprzez wyłączenie i
włączenie
>komputera, nawet wtedy, gdy restart został wymuszony np. przez fdiska
(starsze
>wersje).

Pewnie znowu masz racje.
Ciesze sie, ze napisales. Mam nadzieje, ze to rozwiaze moj problem.
Dzieki.

> >> przełącz edytor w tryp read-write, a nie read only.

Nie twierdze, ze wszystko wiem, ale to jest cios ponizej pasa.
Nie rob tego wiecej.

Maria



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:25:58 MET DST