Re: Optimus-gdy uczciwie nie można

Autor: Tomasz 'Pilot\ (tommink_at_kki.net.pl)
Data: Mon 13 Jul 1998 - 14:58:39 MET DST


Juliusz napisał(a) w wiadomości: ...
>Napisalem o lameryzacji spoleczenstwa kiedys na newsach to zaraz bylem
>kolejnym maciwoda. Ale tak zostalem okreslony przez raczej rozsadnych ludzi
>co maja pojecie jakies tam.

Nie jestem pewien, czy można mówić o lameryzacji społeczeństwa, mam raczej
wrażenie, że przeciętny Kowalski robi duże postępy, w zakresie wiedzy
komputerowej. Kilka lat temu nie pomyślałby nawet o tym, żeby komputer
kupić, a dziś ...
Mam też wrażenie, że postęp w ogólnej wiedzy informatycnej w Polsce jest
szybszy niż przynajmniej w niektórych krajach zachodnich. Kilka lat temu
przesiedziałem 4 miesiące na stypenium w Irlandii; w Technical College do
którego uczęszczałem (hmm, w każdym razie tak się to nazywało) przyuważyłem
dwóch ludzi, sprawiających wrażenie, że naprawdę znają się na komputerach,
ale najwyraźniej byli to jacyś scenowicze, bo to co robili mało mało
wspólnego z tym, co w szkołach uczą. Cała reszta była wyraźnie przerażona
perspektywą włączenia komputera, że o pracy z nim nie wspomnę. A to nie byli
"zwykli O'Donnelowie" tylko przyszli technicy i inżynierowie (używając
polskich odpowiedników) i to w kraju, gdzie parę kilometrów za Dublinem są
zajmujące parę hektarów zakłady Intela.
Reasumując: może chcemy za dużo i za szybko od społeczeństwa.
A co do reklamy firmy Optimus to widzę jedno rozwiązanie (smutne i
nieetyczne, ale chyba jedyne): "jeśli wlazłeś między wrony ... to też mów
ludziom pierdoły, których chcą słuchać". W tym wypadku wrona jest jedna, ale
duża.

--
Tomasz "Pilot" Minkiewicz
tommink_at_kki.net.pl
Nigdy nie zapomnę, jak pierwszy raz uruchomiłem Windows...
ale może kiedyś wybaczę.


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:24:43 MET DST