Autor: Maciej Pilichowski (macias_at_phys.uni.torun.pl)
Data: Mon 01 Jun 1998 - 10:56:22 MET DST
Hej,
Pomozcie czlowiekowi, wczoraj byla burza i jakies 3 domy dalej walnal
taki piorun, jakiego w zyciu jeszcze nie widzialem. Komp oczywiscie zwisl
momentalnie. Jak burza przeszla, wszystko spoko, oprocz drukarki.
Objawy:
male pliki tekstowe z DOSa drukuje
strone selftestu drukuje
ani Win31 ani Win95 nie widzi drukarki
jak dam na chama drukowanie z Win, to cisza i nic nie ma /nawet danych
drukarka nie wciaga/
jak dam drukowanie do pliku /PCL 5 dla HP5L/, drukuje pi razy ok, ale
pozniej przy uzyciu komendy print z DOSa wychodza krzaki /srednio tylko
pierwsza linia jest drukowana ok, pozniej kasza/, a jak przy pomocy copy, to
drukarka sygnalizuje wciaganie danych, ale pozniej cisza
Holender, pisze mgr i nie jestem szczesliwy z tego powodu. Co to moze byc?
Pamiec drukarki, port w drukarce, port w komputerze, kabel /!?/ ??
Za wszelka pomoc wielkie dzieki.
milego dnia zycze
hej
-- Maciej "MACiAS" Pilichowski http://www.phys.uni.torun.pl/~macias/
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:19:37 MET DST