Dyski mi sie gryza?

Autor: Kuba Sipowicz (sipowicz_at_ii.uj.edu.pl)
Data: Thu 28 May 1998 - 15:11:47 MET DST


No to po kolei. Stara plyta 486 Shuttle HOT-433, chodzily z nia pieknie
dwa dyski:
- Maxtor 240Mb (7245A) jako primary master
- Caviar 1Gb (WDC AC21000) jako primary slave
- i jeszcze CDROM Samsung 8x jako secondary master
Ostatnio kupilem jeszcze jeden:
- Seagate Medalist Pro 4.5Gb (ST34520)
i zaczely sie klopoty.

Wsadzilem chwilowo tego Seagate'a jako secondary master (zamiast CD,
wtyczki z zasilaniem mi sie skonczyly :( ) i dzieja sie dziwne rzeczy.
Mianowicie Seagate (tak na sluch) zatrzymuje sie co pare sekund
a potem rozpedza - dzieje sie to glownie wtedy gdy czytam cos
z Maxtora. Najbardziej przykre jest stukanie glowicami - takie cos
jak przy starcie/parkowaniu. Aha, BIOS rozpoznaje tego Seagate'a
prawidlowo (zdziwilem sie, szczerze mowiac) natomiast linuxowi
od czasu do czasu zdarza sie go nie widziec (nie ma hdc przy
starcie) albo widzi go ale np. przy probie uzycia 'hdparm'
dostaje 'unable to open /dev/hdc'.
To samo sie dzieje kiedy zamienie na kablach Maxtora i Seagate'a.
Objawy ustepuja po odlaczeniu Maxtora. W sumie bez wielkiego
zalu wsadze tego smiecia do szafy, ale z drugiej strony w planach
mial przyzyc druga mlodosc jako duza dyskietka wiec troche mi
szkoda.

Podejrzewam ze te dyski sie po prostu jakos gryza (w koncu kazdy
z innej parafii), ale moze to cos innego? Jakies pomysly jak to
zwalczyc?

  Kuba

--
Jakub Sipowicz
mailto:sipowicz_at_ii.uj.edu.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:18:42 MET DST