Re: Monopolista Microsoft ?

Autor: Tomasz Kokowski (kokowski_at_put.poznan.pl)
Data: Fri 15 May 1998 - 18:24:23 MET DST


Cos mi sie wydaje, ze spor DoJ z Microsoftem jak na razie jest zrozumialy
tylko dla ludzi w Ameryce. Ale wlasciwie nawet oni chyba puszczaja pare w
gwizdek.
Bylo w gazetach takie cos (przedruk po polsku byl w Gazecie Wyborczej) co
rzekomo napisal Gates broniac swej firmy w tym sporze. Potem jednak
firma odpuscila.

W artykule Gatesa argumentacja byla z grubsza taka: nie bardzo wiadomo
czy krzyk jest o to, ze Microsoft jest be z definicji czy moze o to, ze
odwaznie (ich zdaniem) proboje sprzedac naturalny jak sie wydaje
pomysl takiego zintegrowania komputerow (srodowisk lokalnych)
z Internetem, ze uzytkownik plynnie i jakby intuicyjnie moze przekraczac
granice miedzy tym co lokalne (filesystem) i zdalne (siec, strony www itp.)
Gates argumentowal, ze tego akurat nie moze DoJ zabronic bo wtedy
stal by sie (DoJ) Don Kichotem walczacym z tym co nieuniknione - z
oczywistym kierunkiem rozwoju systemow operacyjnych. "Inni przyjda
za mna" - tak mozna by te jego mysl podsumowac i nic na to nie mozna
poradzic bo juz sa na tej sciezce.

Ale w koncu odpuscil (Gates) bo jakby nie bylo walka
toczy sie rowniez o pieniadze, firma warta 200 mld $ ma
o co i czym walczyc. Doraznie.

Pomysl Gatesa nie jest czyms odkrywczym. Rzecz w tym, ze byc moze
inni (producenci) jeszcze sa z nim daleko w polu. Osobiscie tak jednak
nie uwazam - raczej Microsoft stosuje taktyke latwego przyzwyczajania
i wbudowanego w nature ludzka oportunizmu przed zmiana czegos
co sie dobrze zna na lepsze ale nieznane.

Tomasz Kokowski
http://www.put.poznan.pl/~tommy



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:16:27 MET DST