Autor: Tałajczyk Piotr (piotr_ta_at_friko2.onet.pl)
Data: Sun 10 May 1998 - 21:39:07 MET DST
oN Sun, 10 May 1998 06:01:15 GMT, andy_k_at_cksr.ac.bialystok.pl (andy)
wRoTe:
>Slyszalem rozne opinie na temat uzywania opcji wylaczania twardego
>dysku w okresie bezczynnosci. Niektorzy twierdza, ze z ta opcja dysk
>sie wowczas znacznie szybciej zuzywa (kilkanascie razy...?) - jak
>mniemam od szorowania glowicy, po jego powierzchni, podczas startu i
>zatrzymywania dysku.
żywotność twardego deklarowana przez producentów średnio waha się w
granicach 300-500.000 godzin przy pracy ciągłej.
ponadto producent dysku charaktaryzuje swój produkt średnią liczbą
start/stopów, którą do dysk powinien wytrzymać (średnio w granicach
30.000).
w jakimś mądrym czasopiśmie (hrr) doczytałem, że przy stosowaniu
kilkunastu/dziesięciu start-stopów dziennie istnieje duże
prawdopodobieństwo, że taki dysk może polecieć w kosmos po roku, dwóch
użytkowania. =:-O
> Ale czy z drugiej strony zostawianie komputera
>niemal kazdego dnia na godzine lub dwie wlaczonego i bezczynnego, nie
>spowoduje na tyle szybszego zuzycia lozysk, ze warto jednak dysk w
>okresie bezczynnosci wylaczac? Prosze o wypowiedzi - stosowac
>wylaczanie HDD podczas bezczynnosci czy nie?
na godzinę, dwie IHMO się nie opłaca. chyba, że chodzi Ci o te 4W na
godzinę? ;-)
pozdrowionka...
Tałajczyk Piotr
email: piotr_ta_at_friko2.onet.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:15:25 MET DST