Autor: P.A.Q (paq_at_polbox.com)
Data: Thu 19 Mar 1998 - 22:44:39 MET
Pamietacie kiedy na rynek wlazło Voodoo 1? Większość gier chodziło z
prędkością 50fps. Super płynna animacja itp. Producenci gier
zobaczyli, ze wszystko chodzi plynnie, to myślą: "Gry chodza płynnie,
to dawaj zwiększymy tutaj liczbe szczegółów, tu wmontujemy większe
tekstury, a tam z tyłu damy więcej domów - gra bedzie nadal plynna".
No i tak piękne 50 fps zamieniło się w 30 fps. Wstawiali tyle
szczegolow, ze predkosc powoli spadala
Do czego daze? Otoz dzis podobna sytuacja jest z Voodoo 2. Wszystkie
gry szaleja z predkoscia 80 fps, no producenci znowu "dodadza tutaj
teksturke, tam przejezdzajacy samochodzik, tutaj efektowny wybuch" i
co? No i te 80fps zamieni sie w 30 fps... bo grafika bedzie miala
wiecej szczegolow (np. Incoming na V1 nie wyrabia, bo za duzo
szczegolow, ciekawe jak wyglada na V2?)
Co o tym sadzicie?
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:06:14 MET DST